Nic dziwnego - mp3 można pobrać bezpłatnie z sieci, w lepszej jakości i całkowicie legalnie, a internetowe sklepy z mp3 nie robią nic, aby z tym konkurować (próbują zwalczać, ale nie trzeba być geniuszem żeby stwierdzić, że to śmiech na sali i tylko pogorszy sytuację). A co fizyczny album na półce, to album.
Właśnie wszedłem na muzodajnię. Goła dupa na stronie głównej (jakaś "lejdi zgaga"). To ma być reklama? A tak na poważnie, ja wolę FLAC - MP3 za słaba jakość, a płyta CD zajmuje fizycznie za dużo miejsca, a dostęp do danych jest zbyt wolny. Nie widziałem jeszcze zmieniacza CD na 1000 płyt ;) Pozdrawiam okropnie.
Edek, radio radiem. Za radio dziękuje. Wsiadam do samochodu, włączam radio, niecała minuta muzyki, dwa słowa i reklamy. Ponieważ dużo jeżdżę na krótkich odcinkach, akurat jak dojadę to kończą się reklamy. Dziękuje, ale wolę słuchać muzyki niż reklam.
Jak kupujesz album to masz elegancką plyte, cover i ksiazeczke. Czasami nawet plakat. I potem mozesz to postawic w gablocie i pochwalic sie przed znajomymi. I jakosc jest lepsza niz mp3. Jak masz tylko mp3 to od razu jestes brany za zlodzieja i pirata i nie masz tych bonusów co wyzej. Tylko plik z nazwami. A album to cos wiecej.
Nie ma nic przyjemniejszego jak czuć dotyk muzyki. Tego nie da ci żadna empetrójka. Ja do dziś słucham płyt winylowych (jestem DJem).
I koniecznie na sprzecie ze wzmaciaczami lampowymi. Ale co zrozumieja tylko ludzie urodzeni za komuny, dzisiejsza gowniazeria blade ma o tym pojecie bo twierdza ze nie slysza roznicy. Pierony jedne nie uslysza roznicy bo sobie sluch zniszczyli chinskimi sluchawkami dousznymi , poznac takich latwo idzie jeden z drugim i otwiera głosno jape do drugiego bo inaczej sie nie usłyszą hehe.
A ja bym chętnie kupował MP3, o ile byłyby w dobrej jakości (chociaż FLAC pewnie mało realny będzie jeszcze przez dłuższy czas). Tylko skąd? Nie ma w Polsce sklepu mp3 z szeroką ofertą czy nawet konkurencyjnymi cenami w stosunku do kompaktów. Gdzie tu logika? Nikt nie widzi, że pobyt by się znalazł?
Ciekawa ankieta i ciekawe wnioski. W moich realiach poza komputerami PC nie mam na czym w domu odtworzyć CD-Audio. Wynika to z zaszłości historycznych - cena, kiepski wybóe odtwarzaczy oraz brak reszty - przede wszystkim dobrego wzmacniacza mocy m.cz.
Posiadam natomiast kilka tanich mp3-playerków, czyli każdą kupioną płytę CD muszę przekonwertowac sobie sam, acz niektóre płyty CD są dla mnie bezwartosciowe z powodu zabezpieczeń.
W sprzęt audio stacjonarny już inwestować nie mam zamiaru - jest przestarzały.
@~fl9: nie jest tak że wszyscy kradną, to za wielkie uproszeczenie. Niestety wielu tytułów wcale nie tak bardzo w czasie odległych - niedawno szukałem np. antologii niemieckiego zespołu "UFO", nie ma jej żaden polski sklep muzyczny teraz - nie kupię i muszę szukać w miarę legalnych ich źródeł w Sieci, a gustów muzycznych z tego powodu na Dodę lub "Feel" ani myślę.
Wiele osób spoza Polski nadal przechowuje swoje zbiory muzyki np. na I-Poda na niezabezpieczonych serwerach. Nie sądzę zatem abym kradł.