Anon, a moja firma akurat próbuje znaleźć jakichś porządnych programistów, szukamy głównie wśród studentów. Ale jakoś nikt nie chce u nas pracować, bo nie jesteśmy wielką firmą. A wielkie firmy niestety teraz zwalniają. Ostatnio mieliśmy jednego studenta z dyplomem magistra, a na pytanie czemu nie potrafi zrobić prostego projektu w php odpowiedział "eee..., a wie Pan, że miałem stypendium na studiach?". Inny stwierdził "mam magistra, więc praca w zawodzie mi się należy, ale uczyć już się niczego nie muszę, bo przecież na studiach się uczyłem". Dla takich ludzi rzeczywiście nie ma pracy i żadne studia im nie pomogą.
rozdział II art.54 pkt.2 konstytucji rp :
"cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane(...)"
jeśli strony www podpadają pod prawo prasowe to ustawa jest niezgodna z konstytucją.
W tej ustawie jest jeszcze coś ciekawego:
http://urbas.blog.onet.pl/
Dobrze że PiS nie rządzi, bo pewno każdy miałby dziś swoją czarną teczkę - jak za SB!
Natomiast PO jeśli nie chce stracić poparcia kilku, a może nawet kilkunastu milionów internautów, to niech nie bawi się w cenzurę, każdy ma swój rozum i sam wie co chce oglądać w necie - to takie moje spostrzeżenie!
Wypierdzielili Chińczyków ze Stadionu i nie ma się co dziwić, że rozlazło się wszędzie to towarzystwo i tworzą u nas kolejną Chińską Republikę Ludową. Zaczynają od cenzury.
Pierdzielone tłuki.
Na całe szczęście jest TOR i inne zagraniczne proxy.
Chyba, że TOR również będzie zakazany.
Jako, że nie mam swojego bloga postanowiłem tutaj podzielić się ze Światem swoim sposobem na wybudowanie stadionu narodowego przed 2012.
Wystarczy obiecać Chińczykom, że jak zdążą przed Euro2012, to będą mogli postawić na murawie swoje budki...
Jestem przekonany, że dali by radę wybudować go w kwartał...
Potem obiecać budki ze skarpetami przy bramkach na autostradzie i pobudują nam 100km autostrad miesięcznie...
Ja już pisałem do kancelarii premiera rady ministrów. Mail wyszedł mi długi, że ho ho. Pisałem go chyba ze 40 minut (z namysłem, a więc nie za szybko), czytania jest na dobre 10 minut. I co? Zero odpowiedzi po tygodniu już!
Pisałem kulturalnie, ale ostro, jedynie Sarkozyego nazwałem złodziejem i działania naszego rządu jako nieuczciwe i podłe i sprzeciwiłem się wprowadzeniu cenzury. Wyraziłem nadzieję, że jeszcze premier i prezydent nabiorą rozumu i nie będą wprowadzać chorych przepisów. Teraz nie będę tu streszczał tematu, bo nie chce mi się, ale generalnie prawda jest taka, że oni tam olewają człowieka i nie odpiszą nic, chyba, że po roku czasu. Niestety banda złodzieji - wszyscy politycy, z małymi wyjątkami. Zarabiają od 10 tys. zł do nawet 100 tys. nieoficjalnie, także nic dziwnego, że mają w dupie ludzi, oczywiście poza wyborami. Wtedy podlizują się jak mogą. A naiwni wyborcy głosują na kolejnych złodziei i tak koło się zamyka...
Cenzurę da się ominąć spokojnie, jak nie proxy, to TORem, a jak nie to jeszcze coś innego wymyślą. Wierzę w geniusz naszych cudownych chłopaków hackerów, którzy od dziecka siedzieli nad kodem i próbowali go łamać i sprytnie modyfikować :)
Czytam wasze wpisy i choć wiem, że się różnimy w wielu poglądach to widzę, że przeważają ludzie myślący i świadomi zagrożenia.
Naprawdę powinniśmy się zorganizować. Bez bezsensownych deklaracji dla ideałów, a z prostym programem nie zawierającym spojżeń w lewą lub prawą stronę sceny politycznej.
Tak jak kiedyś było po pierwsze gospodarka, my dziś powiedzmy po pierwsze wolność.
Nie rozważajmy kwestii światopoglądowych czy dyskusyjnych (aborcja, dostęp do broni, prawo autorskie itp.) ale jedną jedyną - wolność. Wolność do przekazu i dostępu do informacji, przejrzystość działań polityków i ich odpowiedzialność (np. całkowite zniesienie immunitetów - wszystkich!).
Jednak jeśli będziemy wybierać spośród siebie przedstawicieli, skarbników i innych "czynnych członków" nic z tego nie wyjdzie. Dlatego warto się zastanowić czy nie założyć ruchu przy kimś kto się udziela, ale jest w miarę apolityczny. Nie wiem czy takim czymś byłby zainteresowany np. Pan Piotr od serwisu Vagla, ale od czegoś trzeba zacząć budowę.
A już teraz musimy być także aktywni. Aktywni informacyjnie. Mówmy ludziom każdego dnia, o tym że grypa to kit, o tym że zanosi się na cenzurę, o tym że Sra'kozy dostał "żywą" łapówkę i kasę od koncernów, o tym że KE chciała zniszczyć internet, o tym że trzeba patrzeć i słuchać czegoś więcej niż "tańca z połamańcami" czy kolejnej edycji żałosnego śpiewania. Dziś jest nasz czas, jak prześpimy nasze dzieci nam tego nie wybaczą. Sorry za wzniosły ton, ale czas działać.
taaa :) rządzić nie umieją ani jedni ani drudzy. co pomysł to gorszy. co pomysł to krytyka. boją się o stołki i starają się zabezpieczyć. panika.
przecież to już jest przegięcie, kiedy najbardziej zainteresowane jakąś ustawą osoby czy instytucje dowiadywały się o jej treści w sytuacji, kiedy prawie ląduje ona na biurku prezydenta.
mocne przegięcie. nie pierwsze zresztą.