trzeba bedzie jescze skazac rara na 20 mln
dla przyklady takze microsoft za przyczynienie sie do popularyzowania internetu na jakies 2000 mln
i chinska republike ludowa za produkcje taniego sprzetu komputerowego na jakies 2000 000 mln i juz wszyscy wlasciciele praw autorskich beda szczesliwi.
a wogole to powinni zaczac skazywa duzo wczesniej, w czasach jak nie bylo jeszcze ogolnego internetu np. skazywać stacje radiowe za puszczanie piosenek bo ci wredni piraci przeciez juz wtedy nagrywali piosenki na swoje kaseciaki i szpule.
janosik:
Reasumując, najlepiej jest dać tym wszystkim pazernym firmom - miliony ton banknotów 100-dolarowych, ale tyle, że trzeba będzie je zwozić setkami ciężarówek, zasypać te firmy tą forsą tak, żeby się udławili i rzygali tymi pieniędzmi, żeby nie mogli normalnie powietrza złapać w tej masie banknotów, żeby się utopili w niej jak w wodzie. Może wtedy będą szczęśliwi...
Musisz jednak pamiętać, że rapidshare wyszukuje nielegalny materiał poprzez porównywanie sum kontrolnych np MD5.
Zatem jeśli znajduje się nielegalny materiał u nich na serwerach, dokonywana jest kontrola na serwerach, czy jeszcze gdzieś znajduje się identyczna suma kontrolna.
GEMA pewnie te 5 000 utworów znalazła poprzez nazwy plików przez stronki-spisy Rapida, a jeśli chodzi o pliki o nazwach np. ,,fckwrhqq2'' spakowane w winrar'ze to nie ma szans, wprawdzie można złamac hasło ale czy to jest legalne?
P.S hasło 10-cio znakowe przecietny komputer byłby w stanie złamac w przeciągu paru dni, wiec Życzmy powodzenia z tysiącami plików :P
Ludzie nadchodzi czas kiedy w końcu trzeba się zebrać i zrobić porządek z tymi prawami autorskimi - całkiem je zlikwidować !!!
Aktorzy niech zarabiają na tym że kdoś idzie do kina, albo na reklamach jeśli film puszczany jest w telewizji.
Piosenkarze powinni mieć zyski tylko z koncertów i wydanych płyt które ktoś kupuje bo ceni dany zespół i chce mieć oryginalne płyty (mam np oryginały KULTU)
To i tak są tak przeogromne pieniądze że każdemu normalnemu człowiekowi wystarczą a jak im mało to do łopaty.
inna sprawa, że wciąż u nas nie jest piękna sprawa z cenami, ale zgadzam sie
kto chce mieć oryginały, będzie je miał
ostatnio zakupiłem na merchu na koncercie Rosetty ich płytę i nie żałuję 40 zł które nań wydałem, ani tym bardziej 30 (albo 35 zł ;f) zł które zapłaciłem za bilet ;)
kto będzie chciał mieć, popatrzeć na okładkę, na rozkładówkę, usiąść i zapuścić z wieży, tudzież z czegoś co posiada zajebiste głośniki po prostu kupi płytę
Gdzieś już słyszałem ,że internet taki jaki jest teraz, może być tylko jego chwilową fazą rozkwitu. Potem nastanie era płacenia za wszystko, cenzury i ciągnących się procesów za czyny w nim dokonane (nie tylko rozprowadzanie nieautorskich plików). Naprawdę niezłe jajca się robią, jednakże normalnych użytkowników, ściągaczy i hackerów/crackerów jest o wiele, wiele więcej niż tych darmozjadów od praw autorskich, artystów, aktorów czy reżyserów. Lud da tym ludziom do zrozumienia, że albo zaczną sprzedawać materiały na realu jak i w internecie, w prosty, szybki i tani sposób, albo piractwo będzie rosło w siłę.
Panie,Panowie.
Moze zalozyc organizcje chroniaca zwyklego czlowieka przed "debilizem" wszelkiego rodzjau.
Np jak taki kaczor cos pier.. w telewizji czy w radiu czy tez jego wypowiedz jest jest przekazana do internetu to nich nam placi za to ze naraza nas na rozne "traumatyczne" przezycia,przykladow moze byc wiele.. to by bylo dobre
"wspólne wypracowanie przystępnej oferty skierowanej do fanów muzyki, która otworzyłaby nowe dochodu dla rynków muzycznych online"
no pewnie, że przemysł muzyczny na to nie pójdzie. to dla nich pod górkę. dobrze, że nie zaczęli walczyć z producentami odtwarzaczy mp3.
"ma już ponad 60 tys. członków" z czego pewnie połowa to wytwórnie filmowe. powalający argument :)
cała ta sytuacja zaczyna przypominać raban wokół podróbek perfum na ebay.
@roger: a może już nas narazili wywołując za naszymi plecami jakąś cichą wojenkę na którą posyłają naszych braci.
no bo po kiego grzyba kupili sobie pancerną limuzynę 10 razy droższą niż ta, którą jeździ ten malowany orędownik pokoju Obama :P (niestety użyli chińskiej farby i zaczyna odpadać)
problem właśnie w tym, że wszystkie wszelkiego typu "organizacje" wcześniej czy później przestają służyć temu do czego zostały powołane a zaczynają służyć same sobie. doskonałym przykładem jest państwo w którym władzę ustawodawczą sprawuje parlament. troszkę się to przejadło i przestaje spełniać funkcje do których zostało powołane.
jedyne co pozostaje to olać to wszystko sikiem parabolicznym (tylko nie pod wiatr).
jeśli chcesz protestować to rób to jak najmniejszym wysiłkiem :) klik, klik...
to klikanie oprócz zbawiennego wpływu na politykę energetyczną Twojego organizmu ma jeszcze jedną zaletę: słyszy je cały świat podczas gdy ci u władzy są na etapie posługiwania się telefonami i płyt cd.
zobacz co robi klikanie w takich sytuacjach jak ta dotycząca nowelizacji ustawy o prawie prasowym.