Żeby jeszcze te Mb/s u każdego operatora przekładały się na rzeczywistą szybkość transferu. MM w godzinach szczytu potrafi "obciąć" łącze na RapidShare i Torrentach.
No i dlaczego mająć 1 Mb/s nie mogę obejrzeć czasem, bez przerywania, filmu na YouTubie? (mimo, że nie obciążam netu w inny sposób).
Bo operatorzy sprzedają więcej "bandwidthu" niż mogą fizycznie zapewnić i liczą na to, że nie każdy wykorzystuje swoje łącze w 100%.
Ale nie tylko to jest problemem. Wbrew pozorom nawet tacy giganci jak YouTube nie zawsze mogą obsłużyć wszystkich chętnych, różnie też bywa z przespustowością "po drodze" między serwisem a użytwkonikiem.
RS jest tak zrobione ze ogranicza ludzi ktorzy nie maja wykupionych kont pro a torrenty to wiadomo ze trzeba znajdowac sie na dobrym prywatnym trackerze zeby to wszystko mialo rece i nogi.
te 10% czy 20% nie musza sie przekladac na narzekanie. Mam internet w netii (BSA) i przy 2 mb mam nizsza cene niz ta w tabelce bo razem z telefonem dostalem 10zl rabatu a to jest juz dosyc spory procent.
Haha co za różnica czy to TP, UPC czy Netia - wszystko jest o wiele, WIELE droższe od dostawców osiedlowych. Dla porównania powiem, ze cena mojego internetu założonego Rok temu jest nadal o 10-20zł tańsza (mowa tu o 1Mb/s) od wszystkich wymienionych. Limitów brak. "Up time" 99,99%.
W Polsce ten początek akurat wcale nie był tak dawno. Pamiętam firmową Amigę na modemie 800 baudów, za który abonament w Telekomunikacji był czterokrotnie wyższy niż moja wypłata, a jedynym źródłem programów w sieci był BBS. Dzięki najpierw COCOM, a potem monopolowi Tepsy jesteśmy zapóźnieni w telekomunikacji około 20-tu lat i nic nie wskazuje abyśmy to zapóźnienie mieli kiedykolwiek nadrobić.
GTS Energis nie oferuje już Internetu przez BSA. Właścicielem Multimo jest Telestrada. Multimo jest spółka której właściecilem jest Telestrada. Tutaj info: http://www.teles(...)temid=67
Dla mnie jest dziwnym i niepojętym - dlaczego u największego dostawcy, który własne koszty powinien mieć najmniejsze jest najgorzej i NAJDROŻEJ, na co wskazuje choćby powyższa tabela?
Paradoks to, czy prawidłowość?
Co do osiedlowych sieci, byłem przez trzy lata w takowej postawionej na DSLach TP. Transfery były piękne, i przy około 100 użytkownikach dochodziły wieczorami do 700kB/s na osobę. Niestety, dostawca upadł po tym jak TP jednostronnie zerwała z nim umowę bez podania przyczyn. Próby ratowania się Atmanem (prywatna firma) oraz TKTelekomem drogą radiową nie przyniosły skutku - kiepskie transfery, stałe awarie.
Obecnie w moim bloku jest jedynie UPC i TP.
Co wybrałem jest chyba oczywiste?
@truth: "Dla mnie jest dziwnym i niepojętym - dlaczego u największego dostawcy, który własne koszty powinien mieć najmniejsze jest [...] NAJDROŻEJ"
To prawidłowość - rodem z zarządzenia UKE, by TP udostępniała wszystko konkurentom z 53% upustem, bez względu na koszty. Alternatywni potem zabierają z tego 30-40% dla siebie (nic nie inwestując); resztę upustu dostaje łaskawie klient.
A kiedy TP próbowała z tym samym upustem sprzedawać usługi hurtem dla Orange i ceny dla klientów spadły o ponad 30%, skończyło się "nalotem" na ich biura, a teraz groźbą wielkich kar. Za naruszenie z góry ustalonego przez urzędników porządku, u kogo może być tanio.