Nie rozumiem dlaczego wciąż porównuje się Operę do Firefoksa? Przecież to inny rodzaj oprogramowania.
Operę powinno się porównywać z SeaMonkey. To są kombajny zawierające m.in. przeglądarkę, klienta poczty, klienta IRC i sporo więcej.
Jaki udział ma Opera? Około 7%.
Jaki udział ma SeaMonkey? Około 0,1%.
p. Braniecki niestety między wierszami przekazuje treści nieprawdziwe:
"(...) społeczność Mozilli ma na celu promocję wyboru i innowacji w internecie, a Firefox jest tylko narzędziem do realizacji tego celu. Znacznie ważniejsze jest, aby słabe i niedostosowane do nowoczesnych standardów przeglądarki znikały z rynku. (...) Dlatego bardzo cieszy nas, że inne otwarte przeglądarki jak Chrome, WebKit, Flock, Seamonkey czy K-Meleon powoli zyskują rynek."
Oto przykład "politycznej poprawności" spod znaku wyznawców filozofii open source. Zgodnie z pierwszą częścią cytowanego fragmentu, społeczność Mozilli powinna też cieszyć się ze wzrostu zainteresowania Operą, ponieważ to jedna z najbardziej innowacyjnych przeglądarek internetowych i również przyczynia się do zwiększenia możliwości wyboru przez użytkownika końcowego.
Jednak Opera nie jest open source, więc dla pana Branieckiego nie jest dość "koszerna". Dlatego oficjalnie Aviary.pl cieszy się tylko ze wzrostu zainteresowania pozostałymi alternatywnymi do tandemu IE/FF przeglądarkami. To nie w porządku. Zwłaszcza, że Opera od dawna była i wciąż jest głównym źródłem inspiracji dla twórców FF.
"Kolodziej, ja to widzę tak że różnica jest jedna ale drastyczna.
Firefox jest produktem OpenSource. I ma jedną przewagę nad Operą której Opera nie zwalczy tak długo jak pozostanie zamkniętym oprogramowaniem - mianowicie społeczność."
To jest dla mnie zupełnie niezrozumiała "zaleta". Końcowemu użytkownikowi dostępność kodu nie daje nic. Developerowi rozszerzeń też niespecjalnie -- jego interesuje API.
Dlatego właśnie podejrzewam, że za sukcesem FF stoją: wtyczki oraz ideologia o.s.
Ciebie mi żal, poczytaj testy acid 3, gdzie opera na łeb bije firefoxa. Najpierw zainstaluj a potem oczerniaj. To że jesteś nastawiony na utarte, produkty zamiast przeskoczyć na nowe, lepsze. To dzięki Wam masa ludzi wciąż używa IE
Testy typu ACID nie są zbyt miarodajne. Co z tego, że IE przechodzi ACID2, skoro nadal nie radzi sobie z pewnymi rzeczami, a wiele renderuje zupełnie inaczej niż inne.
Po tym co napisałeś mam wątpliwości czy miałeś kiedykolwiek do czynienia z Operą?
Ja miałem równolegle FF i Operę przez dłuższy czas - wybrałem Operę jako dla mnie lepszą przeglądarkę. Ktos inny wybrał FF jako lepszą dla niego. I tak ma być.