Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

comments powered by Disqus

Komentarze archiwalne:

  • Cardill
    m
    Użytkownik DI Cardill (922)
    [w odpowiedzi dla: Krys]

    "mit rozpowszechniany przez producentów"
    którzy pewnie też są w zmowie z producentami paliw - wiadomo szybka jazda - więcej paliwa :)

    24-07-2008, 10:51

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~kenfollet

    GPS na protokole przynajmniej Sirf Star III odbiera dane z satelity co jedną sekundę więc o uśrednianiu prędkości praktycznie nie ma co gadać.
    GPS pokazuje prędkość idealnie taką z jaką jedziemy pod warunkiem, że jest to urządzenie do tego stworzone (są specjalne GPS do mierzenia prędkości używa się ich przy próbach bicia rekordu).
    Co do dokładności GPS to są to milimetry (oczywiście z doskonałą anteną).
    W Dubaju pozycję nowej wyspy wyznaczono za pomocą GPS i sypano według jego wskazań i wyszło...

    24-07-2008, 10:51

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Holden Caulfield

    Żeby jechać przepisowo, w praktyce będziemy wlec się za 70-80 km/h za pojazdami poruszającymi się z tą prędkością, bo ciężko będzie je wyprzedzić nie przekraczając 90 km/h.

    24-07-2008, 11:22

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~krzyszt_off_74
    [w odpowiedzi dla: ~sdfdsaf]

    A mały ekran tez to potrafi. Widać wszystko duzo wczesniej. Od tego jest przecież automatyczny ZOOM w nawigacji.

    24-07-2008, 11:27

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~krzyszt_off_74
    [w odpowiedzi dla: ~Holden Caulfield]

    Święta prawda. Żeby więc wyprzedzić kogoś kto jedzie 80km/godz to musiałbym miec chyba z kilometr czystej prostej żeby go wyprzedzić. Albo przy ulicy gdzieś tam z boku stoją dwie chałupy na krzyż i od razu na odcinku 150 metrów robią teren zabudowany. No i trzeba hamować tylko po to zeby za chwilke znowu przyspieszyć. Jak porównać 50km/godz w wielkim zatłoczonym mieście do jakiejś wioski gdzie sa wieczne pustki. Uwazam ze to jest bez sensu. I głównie o te absurdy właśnie tam mi chodzi. Bo w mieście 50km/godz no to zgoda. Ale w mieście a nie na przedmieściach gdzie gwizda wiatr i żywego ducha nie widać.

    24-07-2008, 11:37

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Pluszak
    [w odpowiedzi dla: ~mecha]

    Ależ tak oczywiście. Bo jak są porządne drogi to się sytuacje losowe na nich nie zdarzają a gdy ma się dobry samochód to się od razu ma genialny refleks.

    Problemem największym jest to że ludzie traktują prawo jazdy jako coś co im się należy i uważają że są zdolni do tego by jeździć nawet przy dużych prędkościach.

    24-07-2008, 11:42

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Cardill
    m
    Użytkownik DI Cardill (922)
    [w odpowiedzi dla: ~krzyszt_off_74]

    W sumie racja, tylko, że w takiej dziurze może Ci rolnik kombajnem wyjechać, lub dzieciak z gołym tyłkiem wyskoczyć przed maskę...

    24-07-2008, 12:44

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Krys
    m
    Użytkownik DI Krys (136)

    Człowiek rozsądny i myślący dobiera prędkość do warunków jazdy, a ocenę swoich umiejętności najpierw dzieli przez dwa a potem dopiero bierze pod uwagę. Wyprzedzając można przekroczyć dozwoloną prędkość na chwilę, nawet policja twierdzi, że to jest w porządku. Dla mnie te wszystkie znaki i ograniczenia nie powinny być obowiązkiem tylko sugestią. Natomiast żeby ludzie nie robili głupot wprowadził bym ustawowy obowiązek pokrywania szkód (a zwłaszcza kosztów leczenia i ratowania ofiar) z własnej kieszeni. Zaraz by się zrobił porządek jakby te pacany co koło mojej wioski na zatłoczonej wąskiej drodze gnają ponad 150 wiedziały, że za wszystko będą płacić...

    Do Cardill'a - producentom większa ilość wypadków jest na rękę, bo im rośnie sprzedaż. Skoro uważasz, że jest inaczej to wyjaśnij mi skąd tyle ich reklam, w których ludzie ewidentnie jeżdżą jak wariaci?

    A tak w ogóle czy wiecie jakie jest działanie ABS'u? (Większość ludzi nie wie, że wydłuża drogę hamowania).

    24-07-2008, 12:55

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Pluszak

    Czyli w praktyce byłoby bogatym wszystko wolno. Jeśli kogoś stać an ewentualne wydanie paru tysięcy to może se jeździć ile chce, ta?

    Ludzie to debile i każdy by ignorował sugestie. Wprowadzić testy psychologiczne dla kierowców to może wyeliminuje tych którzy sa katalizatorami wypadków.

    24-07-2008, 13:14

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~krzyszt_off_74
    [w odpowiedzi dla: Cardill]

    Kombajn to i z pola moze wyjechać , wiec moze warto wszędzie wprowadzić 50km/godz ? A prawdopodobieństwo tego ze wyskoczy mi dzieciak jest bardzo małe. Ja nie myślę o takich normalnych wsiach ale dosłownie o kilku zabudowanich w okolicy drogi i to na bardzo krótkim odcinku. Przecież można postawic wzdłuż szosy barierki które oddziela ja od pobocza. I takie rozwiązanie jest spotykane w Polsce. Lecz niestety tylko spotykane zamiast powszechnie stosowane. I dzieciak nie wyskoczy no chyba ze barierkę przeskoczy. A w ogole to na wszystkich drogach moze stać sie wszystko i nie tylko dzieci i kombajny sa zagrożeniem. Czy wiec dlatego należy wszędzie zahamować ruch ? Bez przesady.

    24-07-2008, 13:30

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Cardill
    m
    Użytkownik DI Cardill (922)
    [w odpowiedzi dla: Krys]

    Domyślałem się, że możesz tak to potraktować, więc uzupełnię, że moja sugestia odnośnie paliwa tylko rozszerza zakres zainteresowanych szybka jazdą również do producentów paliw.

    W sumie to każda reklama ma za zadanie zwiększyć sprzedaż a jak inaczej namówić kierowcę, żeby kupił auto jak nie właśnie szybką jazdą?
    W sumie to po co reklamować prędkość? W mieście i tak można 50, poza 90. Tyle to i maluch uciągnie :)

    Odbiegając od tematu, to bardzo podoba mi się pomysł dużych mandatów za prędkość i brak punktów. Strasznie napędzi to kasę do portfela policji, a kierowców po jednym czy dwóch mandatach przyhamuje :)

    Owszem - lubię szybką jazdę, ale jak patrzę na "kierowców" poruszających się po siódemce, to zdejmuję nogę z gazu i jadę 100. Nie mam zamiaru brać udziału w ICH wypadku.
    No tak, tylko że to przedstawiciele, a im się zawsze śpieszy. "Kiedyś było lepiej" - słyszę dziś w sklepie - " siedem lat temu jechałam z Gdańska do Warszawy 3.5 h, a dzisiaj jak zdążę w 5 to jest dobrze. Strasznie duży ruch a te nieoznakowane meganki to już tragedia. Nie da się normalnie jechać". Co ta pani rozumie przez "normalną" jazdę wolałem nie pytać...

    24-07-2008, 13:57

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Cardill
    m
    Użytkownik DI Cardill (922)
    [w odpowiedzi dla: ~krzyszt_off_74]

    "dosłownie o kilku zabudowanich w okolicy drogi i to na bardzo krótkim odcinku."
    Tja, kiedyś nadziałem się na taką minę (jeszcze za czasów jak było można 60 lecieć.)
    Trzy domki, obszar zabudowany dosłownie 200m i stał pan z suszarką. Na liczniku miałem całe 73km/h...

    "Przecież można postawic wzdłuż szosy barierki które oddziela ja od pobocza."
    Można, a nawet trzeba by, ale to kosztuje, a po co płacić, jak można tylko mandaty wystawiać...
    Weź dla przykładu Gdańsk - główna ulica w Gdańsku - bodaj Grunwaldzka. Ogrodzona barierkami, a co jakiś czas ograniczenie do 50 i fotoradar...

    24-07-2008, 14:01

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~krzyszt_off_74

    Świetny sposób na ograniczenie prędkości i zapewnienie względnego bezpieczeństwa to stacjonarne fotoradary. Nawet nie muszą byc caly czas działające. Wystarczy sam maszt a działa jak strach na wróble. Oczywiście wg. mnie nie muszą byc wszędzie ustawione na te uparte 50km/godz. A fakt to niestety jest ze sa głupki którzy cisna przez wioski 150km/godz tylko dlatego ze na CB RADIO usłyszeli "czysto masz kolego". Takich to juz TRZEBA tępić. I nie musi tego robić Policja. Inni kierowcy którzy sa bardziej grzeczni mogą jakos tez karcić takich typów. Np. przez zwrócenie uwagi na CB.

    24-07-2008, 14:16

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • Cardill
    m
    Użytkownik DI Cardill (922)

    Zwróciłeś kiedyś uwagę przez CB takiemu typowi? Można zaryzykować jak jedziesz sam, ale jak masz obok dzieci lepiej nie wystawiać ich uszu na to co mogą usłyszeć...

    Kultura, kultura i jej brak...

    24-07-2008, 14:46

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Holden Caulfield
    [w odpowiedzi dla: Krys]

    "Wyprzedzając można przekroczyć dozwoloną prędkość na chwilę, nawet policja twierdzi, że to jest w porządku."
    Jasne, tłumacz się tak jak Cię złapią na takim wyprzedzaniu. Przepisy są jasne i nie pozwalają przekraczać prędkości przy wyprzedzaniu, a to że kiedyś w jakiejś telewizji jakiś policjant powiedział że można nie uchroni Cię przed mandatem.

    24-07-2008, 15:31

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)