Twierdzisz, że nie można wklejać linków do publicznie udostępnionych w Sieci zasobów?
Sprawa jest kontrowersyjna.
Żądania jakie ma Polsat wobec serwisów na których były/są umieszczone odcinki Włatców Moch, są śmieszne i żałosne.
Balansują na granicy prawa (szantaż) i są bliższe spadku z krawędzi prawnej bardziej niż serwisy z filmikami.
Dlaczego Polsat nie zwrócił się do np. YT o usunięcie filmików dot. Włatców? Zapewne usunęli by te materiały bez mrugnięcia oka.
No...
Widać, że Polsat poczuł "władzę" i uważa, że może bezkarnie pomiatać zwykłymi ludźmi, którzy nie dość, że nie czerpią z tego żadnych korzyści, to nawet nie łamią prawa. (przecież skoro legalna strona jaką jest YT, daje kody html do "wklejek", to chyba jest to jednoznaczne z tym, że materiały tam zawarte są legalne) :p
Powinni dostać jakąś nagrodę za pomysłowość.
A co do domeny "top.pl", to dziwię się, że niby oficjalna strona jest na jakiejś śmieciowatej darmowej domenie, która od razu zniechęca do odwiedzenia tej strony. :|
Podsumowując.
Policja w naszym kraju powinna zająć się przestępczością, a nie cieszyć się z tego, że dorwała kilku nastolatków, którzy nie popełnili żadnego wykroczenia.
A prywatne firmy powinny zajmować się swoimi sprawami a nie egzekwować prawa autorskie do materiałów do których owych praw nie posiadają.
Twórcy a właściciel to co innego. Właściciele mają prawa do tego filmu i oni co chcą to robią.
Gdybyś Ty stworzył film i sprzedał prawa do tego filmu to Ty mógłbyś mówić, że fajnie widzieć swój film w internecie lecz prawny właściciel nie zgadzałby się na to.
Tyle, że w tym przypadku to zwyczajne chamskie wymuszenie pod przykrywką złamania praw autorskich.
I to YT powinien odpowiadać, że pozwala na publikowanie nielegalnych filmików w swoim serwisie.
Skoro YT jest legalnym serwisem to użytkownik nie musi sprawdzać, czy te materiały są legalne czy nie... :p
"Twierdzisz, że nie można wklejać linków do publicznie udostępnionych w Sieci zasobów?"
Tak, rozpowszechnianie to również wklejenie linku do zasobów. Nawet jeśli wklejasz do odległego serwera to i tak jesteś odpowiedzialny za rozpowszechnianie, jeżeli są to nielegalne zasoby lub udostępnione bezprawnie musisz się liczyć z konsekwencjami.
"Widać, że Polsat poczuł "władzę" i uważa, że może bezkarnie pomiatać zwykłymi ludźmi, którzy nie dość, że nie czerpią z tego żadnych korzyści, to nawet nie łamią prawa. (przecież skoro legalna strona jaką jest YT, daje kody html do "wklejek", to chyba jest to jednoznaczne z tym, że materiały tam zawarte są legalne) :p"
Co to znaczy legalna strona? Czy imageshack.us jest legalną stroną? Czy fotosik.pl jest legalną stroną? To czy jak wrzucę (lub znajdę wrzuconą) pornografię dziecięcą to czy mogę ją rozpowszechniać (za pomocą gotowych kodów) na własnej stronie? Pytanie można poszerzyć o chociażby archiwa na rapidshare.
jeśli wklejasz, znaczy, że jesteś pewien. wiec tłumaczenie; nie wiedziałem, że to jest zabronione nie pomoże i jeśli dojdzie do procesu to po ptakach - żaden sąd tego nie łyknie. postawcie się na miejscu administratorów; jasne, woleliby nieumieszczać reklem/banerów, czy innych gówien na swoich stronach, ale alternatywna jest o wiele gorsza. więc jeśli któryś a agitatorów bezsensowności i wyzysku jest taki kozak i udziela rad typu poczekaj i zobacz co będzie, niech zapłaci połowę grzywny którą nałoży sąd po przegranym procesie (bo, że proces zostałby przegrany jest pewne, jak słonko na niebie).
Skąd wiesz, że jest to takie pewne, że administrator przegra proces?
wiesz jaka jest ocena prawnika? Taka, że wcale nie jest pewne czy łamie się takim działaniem prawo autorskie oraz to, że nie wiadomo co można zarzucić.
Dlaczego tłumaczenie, że nie wiedziałem, że to nielegalne jest bezsensu? Znasz regulamin YT? wiesz, który film na YT został wrzucony zgodnie z regulaminem a który nie?
Tak jest taka opcja.
Jeżeli ktoś zezwala na udostępnianie do własnych stronach filmów to dla mnie jest to informacja, że ktoś umieścił ten film zgodnie z regulaminem(czyli ma prawa do tego filmu) i zezwala na umieszczanie "wklejek". Skąd mam wiedzieć, że ktoś umieścił film niezgodnie z regulaminem i, że nie ma praw do tego filmu?
Jak widać niektórzy nie mogą tego zrozumieć
Kononowicz miał rację - wyłączyć ten internet w cholerę i będzie spokój. Kiedyś sieć służyła do wymiany informacji - teraz tylko gry, piractwo, pedofilia i wszelkie zboczenia, wyzwiska oraz chamstwo na forach i blogach, inwazyjne reklamy...
Trzeba instalować setki łatek, dobrego firewalla, antywirusa i jeszcze z pięć spam/malware/spyware odsyfiaczy żeby w ogóle móc się bezpiecznie z tym netem połączyć. Ciągle stres, czy ktoś się nam nie włamie na internetowe konto bankowe, do GG, na maila, albo czy komuś nie przyjdzie na myśl umieści na YT ośmieszającego nas filmiku albo foto.
Po co nam to?
Z dyskusji wynika, że sami już nie wiemy co nam w tym internecie wolno, a czego nie. Ta technologia przerosła nas.
Przyznam, że dosyć już mam czytania newsów o tym, że ktoś kogoś oskarża, że Policja gdzieś wpada z nakazami, że kogoś skrzywdzono przy pomocy netu... k..wa, czy internet wnosi jeszcze coś pozytywnego do naszego życia?!
Pewnie, że wnosi.
Pełno pięknej golizny damsko-męskiej ;)
cham:
"Tak, rozpowszechnianie to również wklejenie linku do zasobów. Nawet jeśli wklejasz do odległego serwera to i tak jesteś odpowiedzialny za rozpowszechnianie, jeżeli są to nielegalne zasoby lub udostępnione bezprawnie musisz się liczyć z konsekwencjami."
Ok. Możesz podeprzeć się konkretnymi paragrafami? I najlepiej prawomocnym wyrokiem?