1. Monitoring sieci

2. Negatywne komentarze a prawo

3. Jakie paragrafy chronią przed negatywnymi opiniami?

Monitoring sieci

Łatwo przeoczyć miejsca w sieci, w których mogą pojawić się nieuzasadnione negatywne opinie. Wszak przedsiębiorca musi zadbać o produkcję lub usługi, a nie przeglądać strony. Wyspecjalizowana firma monitoruje sieć przez całą dobę, siedem dni w tygodniu w poszukiwaniu niepochlebnych opinii. Stała obserwacja pozwala na błyskawiczną reakcję, dzięki czemu teksty i komentarze naruszające dobro zleceniodawcy są szybko usuwane. Jest to istotne, bowiem powszechny dostęp do Internetu może spowodować wiralowe rozprzestrzenienie się opinii.

Negatywne komentarze a prawo

Prawo stoi po stronie podmiotów, które zostały niesłusznie oskarżone lub zniesławione. Co więcej, pojawiają się nowe regulacje, dające firmom kolejną broń przeciw internetowym hejterom. Ma to duże znaczenie, gdyż budowanie wizerunku w sieci jest procesem długotrwałym i żmudnym, a kilka negatywnych komentarzy może ten wizerunek zburzyć. Obecnie za wszystkie zamieszczone teksty odpowiada strona lub portal, która je publikuje, więc to w ich interesie leży usunięcie niechlebnych opinii. Firma, której powierzamy opiekę nad wizerunkiem w sieci bez problemu – przy pomocy prawników – przedstawi argumenty, które „oczyszczą” sieć z negatywnych komentarzy.

Jakie paragrafy chronią przed negatywnymi opiniami?

Firma, opiekująca się naszym wizerunkiem w sieci, ma do dyspozycji głównie paragraf 212 Kodeksu Karnego, dotyczącego zniesławienia, oraz paragraf 216 KK, mówiący o znieważeniu. Sprawy tego typu, choć pozornie błahe są często rozpatrywane przez sądy, które z reguły wydają wyrok po myśli poszkodowanego w ten sposób podmiotu. Warto zauważyć, iż zanim sprawa trafi do sądu jest oceniana przez radcę prawnego, zatrudnionego przez firmę, na podstawie opinii którego podejmowana jest odpowiednia decyzja.