Według IDC w trzecim kwartale 2010 roku producenci telefonów komórkowych dostarczyli 340,5 mln urządzeń, o 14,6 proc. więcej niż rok temu. Był to czwarty kwartał z rzędu ze wzrostem dwucyfrowym. Rynek wyraźnie się odbił od wyników, jakie obserwowaliśmy w roku ubiegłym.

>> Czytaj także: IDC: Korzyści gospodarcze wzrastają proporcjonalnie do tempa spadku piractwa 

Niepodzielnie w rankingu prowadzi Nokia z 110,4 mln wysłanych urządzeń. W ciągu roku liczba ta zwiększyła się zaledwie o 1,8 proc., co sprawiło, że udział fińskiego producenta zmalał z 36,5 do 32,4 proc. Wśród dużych dostawców spadek zanotowała firma LG Electronics - o 10,1 proc., do 28,4 mln telefonów.

Szturmem do pierwszej piątki weszła firma Apple i to od razu na czwarte miejsce. W trzecim kwartale wysłała ona 14,1 mln iPhone'ów, aż o 90,1 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Jednocześnie udział firmy wzrósł z 2,5 do 4,1 proc. Na piąte miejsce spadł Research In Motion, drugi producent wytwarzający jedynie smartfony. Stało się to pomimo przeszło 45-procentowego wzrostu liczby wysłanych urządzeń (z 8,5 do 12,4 mln). Obu firmom nie zaszkodziły ani problemy z anteną, ani perturbacje na Bliskim Wschodzie oraz w Indiach.

Z czołówki wypadł Sony Ericsson - 10,4 mln wysłanych telefonów pozwoliło na zajęcie dopiero szóstego miejsca. Warty odnotowania jest także fakt, że z 27,2  do 30,5 proc. wzrósł udział innych dostawców, w tym zapewne przede wszystkim HTC i Motoroli.

>> Czytaj także: Reklama mobilna 2010-2014: wzrost o 243 procent 

Drugi w zestawieniu Samsung wysłał po raz pierwszy ponad 70 mln urządzeń. W porównaniu z poprzednim kwartałem podwoiła się liczba wysłanych smartfonów. Jest to zasługa przede wszystkim dwóch modeli - Galaxy S i9000 oraz Wave'a.

Analitycy w IDC nie mają wątpliwości, że solidny wzrost rynku to zasługa przede wszystkim boomu na smartfony. Sama Nokia, która raczej w tej kategorii nie bryluje, zwiększyła ich dostawy o 61 proc. rok do roku. Niemniej jednak to właśnie fińska firma jest pod ogromną presją ze strony konkurentów, których produkty znacznie efektywniej docierają do świadomości konsumentów.

Trwający właśnie ostatni kwartał 2010 roku przyniesie zapewne także dwucyfrowy wzrost. Producenci będą się prześcigać w premierach nowych smartfonów, by zdążyć przed Bożym Narodzeniem.