Już trzeci kwartał z rzędu Sony Ericsson kończy na plusie. Widać jednak pewne niepokojące oznaki, które w okresie świątecznym mogą się zemścić.
reklama
W trzecim kwartale 2010 firma sprzedała 10,4 mln telefonów, o 600 tysięcy mniej niż w poprzednim kwartale i aż o 3,7 mln mniej niż rok temu (spadek o 26 procent). Przychody ze sprzedaży wyniosły 1603 mln euro, niewiele mniej niż rok temu (1619 mln euro). W ciągu dwunastu miesięcy średnia cena sprzedawanego telefonu wzrosła ze 114 do 154 euro, jednak w porównaniu z poprzednim kwartałem spadła o 6 euro.
Widać więc wyraźnie, że firma mocniej stawia na telefony z wyższej półki, zdecydowanie bardziej dochodowe. Znalazło to odzwierciedlenie w wysokości marży brutto - urosła ona z 16 do 30 procent w ciągu roku. W tym samym okresie strata netto (-164 mln euro) zmieniła się w zysk netto (49 mln euro). Wynik z zakończonego właśnie kwartału był ponad czterokrotnie lepszy niż w poprzednim.
Bert Nordberg, dyrektor generalny Sony Ericssona, powiedział, że strategia skupienia się na smartfonach przynosi spodziewane efekty. Obecnie stanowią one już ponad połowę sprzedaży, sukcesem okazały się być telefony z serii Xperia. Nordberg dodał, że ambicją firmy jest stanie się numerem jeden wśród dostawców telefonów pracujących na Androidzie.
Producent szacuje swój udział w rynku na poziomie 4 procent w przypadku liczby sprzedanych urządzeń oraz 6 procent w kategorii wartości sprzedaży. Analitycy nie byli jednak do końca zadowoleni z wyników finansowych, głównie za sprawą znacznie niższej liczby sprzedanych urządzeń.
Przyczyną spadku sprzedaży telefonów miały być problemy z dostawcami, którzy nie byli w stanie sprostać oczekiwaniom w zakresie zaopatrzenia. Chodzi przede wszystkim o ekrany LCD. Firma powinna jak najszybciej opracować plan zapobiegania tego typu niespodziankom, zwłaszcza że zbliża się sezon świąteczny, co związane będzie z wyższym zapotrzebowaniem klientów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*