360-455 dolarów w Chińskich warunkach to jest realnie więcej niż w usa np. I takie porównywanie jest bez sensu. Polacy za komuny pracowali za dolara dziennie, ale było ich stać opłacić mieszkanie, kształcić dzieci, w miarę dobrze żyć, wypić, zapalić. Wszystko za te te parę dolców miesięcznie.
Tysiące polaków pracowało i pracuje po 60 h tygodniowo za marne pensje, często bez umowy więc skąd ta nagła troska o chińczyków. Może zainteresowali by się milionami emigrantów w USA którzy są zmuszeni pracować za głodowe pensje wykonując najgorsze prace dla amerykanów.
Tylko ludzie tego nie wiedzą, w Polsce panuje wszechobecny lęk przed organami państwa takimi jak sądy, prokuratura czy policja i na tym lęku ktoś zamierza zbić niezły kapitał
Wiesz w ogóle jak wygląda policyjne przeszukanie? Puka kilku panów do ciebie do domu, pokazują prokuratorski nakaz przeszukania (lub zamiennie nakaz wystawiony przez kierownika jednostki lub po prostu wchodzą "na blachę" - pokazują legitymacje służbowe; do 7 dni prokurator wystawia swój nakaz po który sam się zgłaszasz z łaski swojej zawracając mu głowę; art. 220+ KPK).
Po ujrzeniu "blaszki" (woła się od wszystkich spisując ich dane!) poznasz cel wizyty i usłyszysz polecenie dobrowolnego wydania przedmiotów których dotyczy powód odwiedzin. Nawet jeśli wydasz ten lewy dysk i tak nastąpi przeszukanie - jeden z panów siada z tobą wypełniać druczek protokołu, a reszta plądruje mieszkanie zaglądając WSZĘDZIE. Panowie będą donosić fanty, a ty mówisz co i jak, a osoba ci towarzysząca wszystko będzie notować. Wszystko musisz podliczyć dokładnie - wszystkie palone płytki, wszystkie pendrive'y, hdd, laptopy (!) itp. Na koniec podpisujesz protokół, dostajesz kopię i cedzisz przez zęby do widzenia.
Na przeszukanie ZAWSZE chodzi policyjny informatyk, więc nie wykpisz się udawaną nieznajomością tej dziedziny.
Jeśli chcesz stracić "tylko" hdd, nie utrudniaj dostępu do wnętrza komputera, bo wezmą wszystko prócz peryferiów.
Jeśli wprost grożą wszczęciem postępowania karnego i uzależniają to od zapłaty, to wg SN jest to naruszenie prawa i taka kancelaria ponosi odpowiedzialność.
Kancelarii nie można założyć od tak sobie.
Zawody prawnicze nie zostały jeszcze uwolnione. Jednak od czasu wejścia Polski do UE wielu zachodnich radców i prawników zaczęło prowadzić praktykę w Polsce na podstawie dyrektywy 77/249/EWG. Także Zachód sam przyszedł do Polski.
Wtedy ponosi się odpowiedzialność karną za utrudnianie śledztwa i niszczenie dowodów.
Ale tu chodzi o P2P. A to legalne nie jest, chyba, że właściciel praw sam udostępnia coś w sieci bezpłatnie za pomocą P2P.
Kolejny spec. Kancelaria nigdy nie zadziała bez pełnomocnictwa. Jeśli z wezwaniem do zapłaty nie przychodzi od razu odpis pełnomocnictwa, to takie wezwanie jest nieważne.
Ja mam 5GB w Ubuntu One. Przynajmniej wiem, że w dobrych rękach moje dane będą spoczywać.
Tylko na jakich zasadach? Z ograniczeniem wielkości pliku.
jak zablokowac dostep do serwisow wspieranych przez to? zalozyc bota co bedzie wpisywal bzdury :) i statystyki im poleca na glowe i szyje