Apple w ten sposób próbuje uzależnić użytkowników od aplikacji App Store na OS X. Jednocześnie utrudni/ograniczy możliwość instalowania darmowego oprogramowania - licencje wielu programów opensource zabraniają używania DRM jako formy dystrybucji. W App Store i tak znajdują się wyłącznie aplikacje które zyskały aprobatę Apple, więc raczej nie zjadą się tam aplikacje konkurencyjne np. inne sklepy z oprogramowaniem czy odpowiedniki iTunes'a. Cóż, ta korporacja wie lepiej jak użytkownik chce używać swego sprzętu...