Dokładnie!
Podejście Stanów do reszty świata zaczyna mnie co raz bardziej wkur*iać i przerażać. Ostatnie dwie wojny na bliskim wschodzie zostały wywołane właściwie "bo tak", bez żadnych obiektywnych przyczyn. Ingerencja choćby w Libii - całkowicie nie legalna.
Amerykanie, ze swoim amerykańskim ryjem wciskają się wszędzie. Wszędzie ma być tak, jak oni mówią. Jeśli coś idzie nie po ich myśli - wojna. Po wojnie? Zniewolenie ekonomiczne - że znów przytoczę przykład Libii.
Największym terrorystą na tym świecie są Stany Zjednoczone.