najlepsze jest to że przytną łącze albo odetną ale płacić dalej każą bo umowy nie zerwią to jest złodziejstwo.
Taki amerekanin będzie płacił abonament ale internetu/usługi za którą płaci nie będzie mieć
A klienci podpisywali taki aneks przy umowach? Czy czasami nie będzie można pozwać danego ISP za złamanie ich warunków? Amerykanie lubią się przecież sądzić...
Mroczne czasy nadchodzą, jak to ktoś napisał na torrentfreak "Ameryce przydała by się następna rewolucja", tak dalej nie będzie napewno...
To jest tylko poczatek tzw globalizacji i nie ominie to Europy wlacznie z Polska.W czerwcu tego roku jestem mocno przekonany ze parlament ewropejski sie ugnie i ratyfikuje ostatecznie ACTA i bedzie po ptokach.Rzady beda mialy nieograniczony dostep do adresow IP internautow.BYE BYE FREEDOM.
USA jednak nie jest aż tak denna jak Polska. W USA za coś takiego zaczną się masowe pozwy, z kolei w Polsce to wina tego bezczelnego użyszkodnika, że musimy mu odłączać internet. A że ma płacić? No potrzebują pieniążków przecież... jak co poniektóre pany T.
No tak. Ostatnie wolne media odcinają od ludzi, żeby ich coraz bardziej faszerować korporacyjną telewizja. Amerykańskie społeczeństwo jest już wystarczająco skrajnie ogłupione.
"łamanie praw autorskich kosztuje amerykańską gospodarkę 373 tysiące miejsc pracy"
Patrząc z boku to można z tym polemizować. Już kiedyś o podobnych wyliczeniach w innym kontekście pisał Mikke. Załóżmy, że 100tys. osób posiada wspólny 1 miliard. To jest stała suma. Jeśli przeznaczą więcej pieniędzy na jedną rzecz, automatycznie kupią mniej innych, co wpłynie ujemnie na zatrudnienie w tych gałęziach gospodarki.
Jesteś w błędzie... płacisz im spore podatki, choć może nie bezpośrednio.