Obawiam się, że dyskomfort nie polega na łatwości płacenia rachunku (lub nie) od strony technicznej... tylko na zapewnieniu środków na koncie, na ich opłacenie.
Te porady są świetle dla kogoś, kto pracuje na etacie i spływa mu regularnie, określona kwota na konto. W innych przypadkach - to jest bez sensu.
A jak mają oszczędzać ludzie, którzy nie są singlami i nie mieszkają w Warszawie??? Może mi to wytłumaczysz? Założę się, że nie masz rodzi, więc nie dziwię się, że takie farmazony wypisujesz! Nigdy nie miałeś dzieci i nie wiesz ile jest wydatków! ? Nigdy nie zarabiałeś na całą rodzinę 2000 brutto (1600 netto) i nie żyłeś z tego cały miesiąc! Oszczędzają Ci, którzy zarabiają krocie, więc nie wal tutaj taki farmazonów!
Robiąc przelewy samodzielnie mam je za darmo, robiąc jako zlecenie stałe muszę za nie płacić. Przy kilkunastu przelewach miesięcznie kwota robi się znaczna. Dodatkowo, sporo rachunków nie ma stałych kwot, więc sprawa jest bardziej skomplikowana, niż to się wydaje Panu z Expandera.
Artykuł sponsorowany, więc o kant ... można go tłuc. Jeśli chodzi o polecenie zapłaty to więcej jest minusów, np. wymagany jest właściwy podpis, inaczej zlecenie polecenia zapłaty takie nie zostanie przyjęte. Korzystałem z niego do czasu aż musiałem się bujać z kilkakrotnym wysyłaniem zlecenia bo im mój podpis nie pasował. Wolę wiec płacić sam. Dochodzi do tego nieregularne przelewanie pensji nie w określonej dacie, wiec zlecenie stałe też czasem nie jest zrealizowane. Podsumowując bezpieczniej i wygodniej i taniej jest mi płacić wtedy kiedy mam środki na koncie.
Mam od dawna ponad 10 poleceń zapłaty za telefony, gaz, prąd, wodę, śmieci i NIC MNIE TO NIE KOSZTUJE.
Jak mój bank (dawniej Fortis) zażyczył sobie za PZ opłaty to otworzyłem bezpłatny rachunek w DB-PBC i tam PZ są darmowe - wystrczy ten rachunek zasilać.
Uważajcie tylko na jedną sprawę - jak UPC przejął Aster to w końcu stycznia miał kłopoty z PZ - niektóre banki (mBank, DB) odrzucały PZ z powodu zmiany danych adresowych. Niestety durne UPC zleciło działowi windykacji dzwonienie i upominanie klientów, a są w internecie posty, że już 14 lutego potrafili wyłączyć komuś z PZ internet za nieopłacony rachunek. I to jest już szczyt chamstwa - zamiast sobie z bankami to wyjaśnić to zwalać winę na klientów. U mnie styczniowe PZ udało im się pobrać już 15 lutego, ale też 2 razy wydzwaniali - tyle że do mamy, której ja opłacam kablówkę PZ i dopiero dziś oddzwoniłem i się dowiedziałem o ich pretensjach!
"bo im mój podpis nie pasował" - to się zdaża ale ja mam z założenia inny podpis w banku a inny dla takich klientów jak TPSA, RWE itp, u których tradycyjnie składa się PZ, a jednak dało się je uruchomić. Po prostu do banku składałem odpowiedni odcinek PZ sam, uprzedzając ich, że od firmy nadejdzie to samo ale z innym podpisem i że mają uznać to PZ. Czasem faktycznie jakaś sierota w banku zapomniała sprawdzić, że ja takie pismo złożyłem o odrzucała PZ ale w końcu wszystkie tak uruchmiłem i działają - trudność jest jednorazowa a za to potem masz spokój :-)
Skoro i tak trzeba zawsze kontrolować czy ktoś nie oszukuje to można już kliknąć ten jeden guzik aby samodzielnie puścić przelew (wszystkie mam jest po definiowane więc zrobienie przelewu w to samo miejsce co zawsze to jedno kliknięcie myszą).
A oszukują i to często np mój dostawca internetu już tradycyjnie co roku wysyła o jedną fakturę za dużo, zawsze na wiosnę chce aby mu za kwiecień albo maj płacić podwójnie liczy, że ktoś nie zauważy i zapłaci mu 2 razy. Na dodatek, nie reaguje na żadne zgłoszenia, nie chce wystawić korekty póki się sprawy do US nie zgłosi.
Bywają sytuację błędów nie wynikających, ze złej woli - raz ktoś źle odczytał licznik elektryczny i przyszedł mi rachunek na ponad 3tyś, może i da się to jakoś potem odzyskać ale jak by mi niespodziewanie ktoś konto wyczyścił zaraz po wypłacie i nagle okazało się że nie mam czym zapłacić za inne rzeczy to nie było by fajnie.