ACTA to umowa majaca chronic interesy duzych amerykanskich korporacji - wydawcow, wytworcow i producentow.
Wszystko pod plaszczykiem ochrony praw autoskich. Zwykli obywatele tylko na tym straca, bo wielu zalezy zeby nie bylo duzo rzeczy za darmo.
Niestety, gdy politycy wiedzą, co podpisują, a nie są przez opinię publiczną postawieni pod ścianą, to jest jeszcze gorzej.
Popatrzcie co się stało z Krajowymi Ramami Interoperacyjności, które miały gwarantować sprawną wymianę informacji i przeciwdziałać szantażowi technologicznemu wielkich korporacji:
http://ooblo(...)czesc-d/
Kto, oprócz tych korporacji na tym zyska? Cóż, pewnie jak zwykle, nasi "przedstawiciele" :-(
Nasz wielce szanowany prezydent zauważył, że ACTA nie zmienia polskiego prawa - I MA RACJĘ - bo umowa międzynarodowa ma pierwszenstwo nawet nad konstytucją. Więc nic nie będzie zmieniać tylko NARZUCI nam nowe prawo amerykańskie. Witajcie w nowym świecie gdzie będzeimy niewolnikami od orania na rzecz bogatych i silnych.