Pierwszym krokiem w dobrą stronę był Internetowy System Aktów Prawnych. Historyczne dokumenty to co prawda zeskanowane oryginały, ale nowsze dokumenty to PDFy dające się swobodnie kopiować. Nie jest to może szczyt wygody, ale idzie z tym pracować, wliczając w to indeksowanie zawartości.
SAm ISAP to też kawał dobrej roboty, jeżeli chodzi o wyszukiwanie określonych aktów prawnych.
//Szczególnie uciążliwe są skany wrzucane w format PDF, które nie tylko utrudniają przeszukiwanie i powtórne wykorzystanie dokumentów, ale czasem nawet ich przeczytanie (nie mówiąc o tym, że takie dokumenty zajmują więcej miejsca).//
DjVu nie znają?
Ja jestem za XML, a nie za jakimiś tam PDF albo DjVu (aczkolwiek mogą one być jako format wtórny, przetwarzany do nich z XML), bo tylko one pasują jak ulał do Sieci Semantycznej.
PS. Do admina DI: może już czas na rezygnację z całostronicowego, namolnego nakłaniania do newslettera? To wam odstrasza power userów.
Tyle, ile będziemy czekać i ile to będzie kosztować?
Biurwa powinna się cieszyć bo nie trzeba się przy tym martwić o czcionki czy justowanie.
Za pisanie w Wordzie- obcięcie 13tki. Jak dalej będzie stawiała opory to obcinanie 12tki, 11tki itd. Żeby być humanitarnym po 7mej pensji proponuję darmową operację zmniejszania żołądka.