Wszyscy teraz beda sie oburzac ze nie pozwalacie na takie praktyki, no ale ktos tych oszolomow wybiera prawda wiec popiera taki stan rzeczy!
A po drugie pomyslcie kto na czyms takim skorzysta tylko producenci oprogramowania oraz sprzetu no i sami politycy, ktorzy wezma odpowiedni % do kieszeni za przeforsowanie tego pomyslu.
Niech on lepiej zamontuje to swojemu premierowi w Włoszech, z dostępem online dla wszystkich obywateli, od razu ile więcej afer bungabunga by wyszło...
@qwerty
Ubiegłeś mnie, chciałem podać przykład z policją i codziennymi kontrolami miejsca zamieszkania, ale zamysł ten sam.
"Motti przekonuje, że Logbox zachowywałby dane o aktywności użytkownika w sposób bezpieczny, nie pozwalający na nadużycia."
Sama idea tego urządzenia/oprogramowania jest nadużyciem. Wole nie wnikać w to, jacy ludzie wpadają na takie pomysły. Pierwsze co pomyślałem po przeczytaniu tego artykułu - komunizm.
Generalnie się zgadzam, tylko to Twoje pierwsze skojarzenie jest kompletnie nietrafione. Komunizm nie równa się inwigilacji obywateli, a nawet więcej - zakłada (w idei Marksa) kompletną, autonomiczną wolę jednostki w tworzeniu dóbr wspólnych, nie ma więc mowy o jakichkolwiek formach inwigilacji.
Pzdr.
Koliat
w telefonach też ?
hmmm... więc zapewne i w zegarkach...
...a za dziesięć lat każda pralka, lodówka i mikrofalówka.
:D
Ty to chyba innego Marksa czytałeś, że się tam dopatrzyłeś jakiejś autonomicznej woli. Proponowałbym przeczytać choćby Manifest Partii Komunistycznej http://www.marxi(...)fest.htm to każdy kto ma odrobinę rozumu zobaczy, że komunizmu inaczej niż przez zniewolenie się wprowadzić nie da.
Niewiedza obywateli prowadzi do takich absurdow, bo nikt im sie logicznie nie przeciwstawia.
Wobec powyzszego zapytam sie uprzejmie:
A CO Z ZASADA DOMNIEMANIA NIEWINNOSCI?
Czy to ja powinienem udowadniac, ze jestem niewinny? a jesli winny, to czego? surfowania po sieci?
Niszczmy nielogiczne absurdy w zarodku i odslaniajmy prawdziwe intencje tworcow.