To jest niestety normalna praktyka tego prezydenta - podpisuje ustawy, co do których istnieją istotne obawy, ze sa niezgodne z konstytucją, a robi jakies działania pozorne na zasadzie "kwiatka do kozucha", typu skierowanie wniosku do TK po fakcie... Podobnie było z ustawą "dopalaczową"...

Jestem pod jak najgorszym wrażeniem. W prawie nie może działać mechanizm mniejszego zła, czy też ratowania pupy rządzących. W interesie społeczeństwa otwartego jest solidarne korzystanie ze zdobyczy wspólnego Państwa. Bardzo źle oceniam postawę Pana Prezydenta.

Wiadomo wszystko ukryć rozgłosić że jesteśmy zieloną wyspą z długami, po wyborach z podatku kastralnego sfinansować dziurę budżetową (obligacje i inne długi) i budowę elektrowni jądrowej - a niech głupawy elektorat idzie na wybory.

W mojej prywatnej opinii:
PO wiele obiecywała a robiła zupełnie co innego, PIS również nie stanowi żadnej alternatywy (ciągłe wojny i zastój oraz szara sieć), natomiast PSL to kukiełka PO. A SLD nie przedstawia dla mnie żadnej wartości - niestety poza kilkoma działaczami siedzą te same twarze od paru dekad. Pozostaje palikot - ale czy się jego partia przebije i choć częściowo spełni swoje obietnice tego nie jestem pewien zresztą Palikot był zawsze inteligentniejszym od reszty posłów ale co nie oznacza poważnym. W dodatku nie wiadomo nic poza wykształceniem i stopniem naukowym o jego kandydatach.

Pzdr.

Prezydent uchronił nas przed drakońską, międzynarodową karą finansową, która "już za chwilę" będzie nałożona na Polskę?!? Te "już za chwilę" trwa od 2005 roku!
Mydlenie oczu.
Może trochę to teorią spiskową zaśmierdzi, ale coś mi się wydaje że PO (plus zaprzyjaźnieni biznesmeni) ma coś baaaaardzo ważnego do sfinalizowania jeszcze przed wyborami.

Przecież fachowcy od PR na pewno przewidzieli że forsowanie tej poprawki odbije się niekorzystnie na wyniku wyborczym PO. Widać jednak biznes jest ważniejszy niż wybory, szczególnie że ktokolwiek wygra raczej ten przepis zostawi, bo jest on korzystny dla każdej władzy:(