Wygląda na to że chcą to obsłużyć siłami pań co pasjansy układają, bo jakiegoś zwiększonego zapotrzebowania na tzw. informatyków nie było i nie ma.
Daje im max 6 miesięcy, albo do najbliższych "lokalnych podtopień".
A mi się po kilku próbach udało. Ale jak poszedłem do US potwierdzić profil to się okazało, że jest jak zwykle z IT w polskich urzędach. "Proszę Pana ale to jeszcze nie działa, koleżanki nie ma, a to potwierdzanie to strasznie długo trwa, proszę przyjść jutro"
A tak na marginesię usability tego rozwiązania pozostawia naprawdę wiele do życzenia. Ale trzeba przyznać, że jest dużo lepiej niż za poprzednim podejściem (kwalifikowane podpisy i sypiące się aplikacje)