Nie oglądałem filmu, ale nie mam szacunku do takich osób, które rezerwują domeny i z nich nie korzystają. Starałem się być delikatny.
Dużo pomysłów nie wypala, z tego powodu, że domena wisi 10 lat zajęta i nie ma szans na normalną nazwę.
@markac W świecie idealnym może faktycznie dobre domeny byłyby wolne i czekały aż ktoś przyjdzie i postawi na nich super serwisy. Weź jednak pod uwagę fakt, że gdyby nie rynek wtórny (trzeba byłoby go chyba zakazać), to pod domeną wakacje.pl ktoś mógłby sobie zrobić bloga na temat wypadu z kolegami nad morze, pod domeną play.pl znalazłaby się np. strona hobbystyczna o graniu w gry, pod domeną opony.pl ktoś założyłby stronę lokalnej firmy sprzedającej opony. Nie wiem czy w ten sposób dobre adresy byłyby najbardziej optymalnie wykorzystane. Rynek wtórny stworzy się naturalnie. Oczywiście można go zakazać, ale można też w ogóle zakazać handlu, kupowania mieszkań na wynajem, działek budowlanych itd. Zresztą to wszystko już wymyślono i świetnie działa.. w Korei Północnej. Dziękuję - wolę wolny rynek, na którym mogę zainwestować w domenę taką jak historia.pl lub pr.pl - może kiedyś na nich stworzę serwisy, a może sprzedam, jeśli ktoś zaoferuje dobrą cenę. Może na wszystkich swoich 4000 domenach postawię serwisy? I co w tym złego, że byłem na tyle przewidujący, że kupiłem już pod te projekty domeny?
@tomasz123, jesteś głupi czy kłamiesz? Jak możesz uważać tak jak markac, jeżeli to co piszesz przeczy jego idei? Według markac NIE ma możliwości odkupienia tej domeny, ponieważ rynek wtórny jest zakazany. Aby kupić tą domenę serwis wakacje.pl musi samoistnie upaść, a domena zwolniona z powodu jej nieprzedłużenia.
Podobnie jak markac (357) uważam to za cwaniactwo.
Daniel Dryzek zacznę od końca. Nie mam nic przeciw wtórnemu rynkowi. Ktoś posiada samochód, mieszkanie, dom czy cokolwiek i sprzedaje.
Mnie to przypomina wtórny rynek z czasów PRLu. Ktoś nabywał jakieś produkty, których nie potrzebował, aby je odsprzedać z zyskiem.
Podobnie było z wtórnym rynkiem samochodów. Ktoś był szczęśliwym nabywcą samochodu na rynku pierwotnym i nawet po roku odsprzedawał go zyskiem.
Wszyscy uważają, że to było chore. To dlaczego w przypadku domen to ma być zdrowe.
Kto mnie zabroni kupić domenę wakacje.pl, play.pl czy opony.pl i założyć na nich serwis. Ale pan wykupujesz, aby odsprzedać z zyskiem.
Choćby ostatnio głośno z stronami obozów koncetracyjny. Wyszło zarządzenie, że nie mogą być na domenie .pl tylko na domenie .eu. Momentalnie wszystkie domeny obozów koncentracyjnych .eu zostały wykupione, aby je odsrzedać z zyskiem.
Szanuję Wasze zdanie i nie będę Was przecież zmuszał do kupowania domen na wtórnym rynku. Rejestrujcie wolne nazwy. A jeśli chcecie zakazać odsprzedawania domen - zbierzcie 100 tysięcy podpisów i zaproponujcie odpowiednią ustawę w Sejmie :) Przy okazji zakażcie też kupowania mieszkań, domów, działek, gruntów rolnych, dzieł sztuki czy win inwestycyjnie. A ja od dziś na wszystkich moich domenach stawiam blogi tematyczne i nie sprzedaję ich :P Koniec z rynkiem wtórnym.. ;) Swoją drogą cieszy mnie fakt, że domeny wzbudzają tyle emocji - przynajmniej coś się dzieje w tym biznesie :)
niektórzy wolą pracować na etacie a są ludzie którzy inwestują w towar i potem go drożej sprzedają. czy to jest ser, ziemniaki , sprzęt rtv, akcje GPW, mieszkania, ziemia, czy domeny zasada jest ta sama tylko ryzyko inne.
Wydaje się że przez krytykujących przemawia najpopularniejsza cecha polaków - zazdrość.
Daniel zarabia bo ma pomysł, wyczucie rynku , pieniądze do zainwestowania i odwagę.
W życiu trzeba być cwanym, - sprytnym, pomysłowym, zręcznym, i zgadzam się z wami , niezły spryciarz z Daniela.
Kiedyś takiego człowieka nazywało się "konikiem", szedł do kina i wykupywał wszystkie bilety aby je sprzedać drożej, to samo z biletami na mecze i tak dalej i dalej...
Teraz pytanie ..czy to jest uczciwe?...i zazdrość nie ma tu nic do rzeczy....
"W życiu trzeba być cwanym, - sprytnym, pomysłowym, zręcznym, i zgadzam się z wami , niezły spryciarz z Daniela"...no to ja wam współczuję do czego dojdziecie w przyszłości, jak to mają być Wasze ideały...
Szanuję Wasze zdanie i nie będę Was przecież zmuszał do kupowania biletów na wtórnym rynku. Kupujcie bilety z wyprzedzeniem w kasach. A jeśli chcecie zakazać odsprzedawania biletów - zbierzcie 100 tysięcy podpisów i zaproponujcie odpowiednią ustawę w Sejmie :) Przy okazji zakażcie też kupowania mieszkań, domów, działek, gruntów rolnych, dzieł sztuki czy win inwestycyjnie. A ja od dziś wszystkie moje bilety chowam do skrzynki w domu i nie sprzedaję ich :P Koniec z rynkiem wtórnym.. ;) Swoją drogą cieszy mnie fakt, że domeny wzbudzają tyle emocji - przynajmniej coś się dzieje w tym biznesie :)
Dopóki handel domenami jest tak samo legalny jak handel rzodkiewką będę dumny z tego co robię :) Nie uszczęśliwię wszystkich i nie zmuszę, żeby każdy się ze mną zgadzał - zresztą tak byłoby nudno. Poza tym motywuje mnie to do jeszcze większej pracy. Pieniądze zarobione CIĘŻKĄ PRACĄ mogłem zainwestować np. w nieruchomości lub dzieła sztuki, lub jeszcze coś innego. Wybrałem domeny i bardzo się z tego cieszę! Osobiście uważam, że jest wiele innych branż, które można byłoby krytykować za swoje działanie - weźmy na przykład banki lub polityków. Ale ludzie już się przyzwyczaili do bycia okradanym w majestacie prawa i to akceptują. Domeny to coś stosunkowo nowego, więc budzi kontrowersje - i bardzo dobrze! Chociaż za parę lat inwestowanie w domeny będzie tak naturalne jak teraz w złoto, wino, nieruchomości itd. To wolny rynek na początku lat 90. sprawił, że Polska tak dobrze się rozwijała. To był okres przedsiębiorczości w czystej postaci. Potem kolejne rządy wprowadzały coraz więcej zakazów, nakazów, podatków i obecnie wszystkie badania wskazują, że Polska to kraj na szarym końcu, jeśli chodzi o wolność gospodarczą i ułatwienia dla biznesu. Internet to ostatnia ostoja wolności, choć próbuje się założyć i na tą sferę życia i biznesu kaganiec.
To sobie kup rzodkiewkę i sprzedaj na straganie. Twoje porównania są poprostu głupie. To trzeba było zainwestować w nieruchomości, dzieła sztuki czy złoto. Tylko że w tym przpadku na zyski trzeba trochę poczekać. W krótkim okresie można nawet stracić. W przypadku domeny dziś kupujesz, dziś sprzedajesz z zyskiem. Czyli jak konik. Trzeba rozróżnić lokatę kapitału od handlu. Sprzedać, kupić, pohandlować zawsze można. Widać wyraźnie do czego ten wolny rynek doprowadził.
Przestańcie się tutaj jeżyć. Ja nie jestem zwolennikiem "sztucznego" zajmowania domen, ale gdyby nie tacy inwestorzy jak Daniel Dryzek to atrakcyjne domeny wykupił by kto inny, jakiś burak czy oszołom i trzymał nie wiadomo do kiedy, albo tez sprzedawał na rozmaite sposoby, często przy tym oszukując.
Tak więc świat nie jest idealny i domena nie będzie na nas czekała. A skoro tak to lepiej że ją kupi profesionalista niż burak bo po pierwsze profesionalista nas sprawnie obsłuży i nie oszuka a po drugie wielce prawdopodobne, że za mniej atrakcyjna domene nam powie mniejsza kwotę.
Więc zatkajcie dzioby i nie róbcie wstydu.