Zapomnieli dodać, że te terminale działają ze ślimaczą prędkością. Szybciej trwa zapłata gotówką niż kartą. W moim sklepie jest tylko jedna kasa, gdzie można zapłacić tylko gotówką i niestety rzadko czynna. Do tych opłat jakie ponoszą sprzedawcy powinno się doliczyć opłaty jakie ponoszą klienci za płacenie nimi.
W zasadzie miałoby sens gdyby 1,5% rabatu dawać za zakupy gotówkowe...
Z kartą to jak z platnosci.pl czy dotpay - tam nawet większe % się płaci i tak samo - można nie mieć i być happy, a można mieć i płacić. Choć może przez to, że obsługujemy szybkie płatności/karty przyciągamy więcej klientów?