Bardzo się cieszę, że istnieje coś takiego jak WikiLeaks. Prawda zawsze wyjdzie na jaw, im szybciej - tym lepiej.
Najlepsze jest to że oni tak naprawdę ( czyt. USA) nie mogą zabardzo nić zrobić.
Same serwery strony są w Szwecji, serwery plików rozsiane po całym świecie, dokumenty są przyjmowane przez 2 serwery w 2 państwach które najlepiej chronią prawnie informatorów (nie pamiętam które, może na DI było to pisane), tak więc wszystko jest zorganizowane świetnie i z głową...
Zobaczymy jak to wszystko się będzie rozwijać...
Mimo wszystko można również mieć pewne wątpliwości co do skutków, np: "Okazuje się bowiem, że organizacja (Wikileaks)wrzuciła do internetu tysiące raportów zawierających nazwiska Afgańczyków współpracujących z lub po prostu nie nastawionych wrogo do wojsk zachodniej koalicji. Afgańczycy ci są dokładnie opisani - czego wymaga wojskowa procedura pisania raportów - ich odnalezienie nie stanowi problemu. (...). Nick Day, były oficer wywiadu brytyjskiego, powiedział brytyjskiej telewizji Channel 4, że "dziesięć dni temu siły NATO przechwyciły rozkaz mułły Omara, przełożonego talibów, by zabijać każdego Afgańczyka współpracującego z aliantami". - A teraz talibowie dostali książkę z nazwiskami i adresami tych ludzi - uważa Day."
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czasami to że siedzimy sobie w naszych ciepłych domkach, komentujemy, oceniamy (a przychodzi nam to bardzo łatwo)budzi we mnie mieszane uczucia.
No niestety. Nie należy publikować wszystkiego tylko dlatego że to jest tajne i się to zdobyło. Na wojnie zdarzają się różne rzeczy. O ile publikowanie listy morderstw dokonywanych przez żołnierzy może być ładne, o tyle trzeba mieć świadomość, że ułatwianie walki talibom to coś jeszcze gorszego niż zatajanie takich informacji.
USA powinno ponieść konsekwencje za próby niszczenia świata swoimi ciągłymi wojnami. Obama i Bush powinni zostać powieszeni za działania identyczne jak hitleryzm.
Pytanie podstawowe:
czy to coś zmienia?
Bo mam wątpliwości.
Czy ktoś może sprawdzić, czy to nie jest przeciek kontrolowany?
I nawet nie będę mówił o teorii spiskowej, bo co nią jest, a co nie...
Mam kryzys ideowy ;/
Słuszny masz kryzys. Ruch pacyfistyczny sprzeciwiający się wojnie w Wietnamie był po cichu inspirowany przez agenturę radziecką. Kto stoi za WikiLeaks, głupota, naiwność czy ktoś jeszcze?
Analogiczne rozkazy - dokonywania wyroków na Polakach - zdrajcach, współpracujących z hitlerowcami wydawało AK. I co? To źle?
Dobrze, bo zdrajców trzeba eliminować.
To zdanie najwyraźniej podzielają też władze USA, skoro aktywnie namierzają i starają się karać informatorów wikileaks.
Ciekaw jestem kto jest autorem pytań "sondy"? Tytuł: ujawnianie działań wojska...a)zawsze dobre, b)tylko w pewnych granicach.Wojska o których mowa w podtekście dawno się skompromitowały,dziwi mnie tylko że ONZ dała się skorumpować, to zupełnie zmieniło świat, nikomu nie będzie do śmiechu,nawet autorowi socjologicznego chwytu.