@Tomi
Zgadzam się z tym, bo sam to przerabiałem. Na onecie się o tyle zmieniło na lepiej, iż trzeba się zalogować, by skomentować umieszczony tam artykół.
Nie o określonych, tylko o prawicowych. Gdyby swoje artykuły wykopywali ekologiści, geje, "globalni ociepleniowcy" czy zwolennicy Che Gevary albo Stalina, nikt by nie interweniował.
red, poczytaj moje teksty na moim blogu na idg.pl. Jak zrozumiesz o czym piszę w nie których wpisach, jesteś naprawdę dobry.A co do argumentacji, muszę intelektualnie się dostosować do poziomu potencjalnego odbiorcy. A czy TY potrafisz racjonalnie wyrazić swoje poglądy bez lęku na ostracyzm społeczny?