Vista to w ogole niewypal Microsoftu te aktualki po kilkaset mega. Ja korzystam z 7 od listopada 2009 i nie mialem zadnych wiekszych problemow. Stary poczciwy XP tez jest dobry, ale nie w przypadku nowego sprzetu.
Ktoś tu dokonał ODKRYCIA na miarę dzisiejszych czasów! It's amazing... niesamowite... Windows 7 jest lepszy od Visty... ale to wiedział każdy, zanim jeszcze ukazał się ostateczny Windows 7. I wiecie co, używałem kolejnych beta i RC.. i dziś pewnie używałbym Windows 7... gdybym pewnego dnia nie wyrżnął swojego XP SP3 i... nie postawił Linux Mint 9. I teraz nie wyobrażam sobie powrotu na Windows, nawet 7.
"Windows 7 lepszy od Visty" - wow, toż to naprawdę dziwne ;o Kto by pomyślał... Siódemka jest zdecydowanie lepsza od Visty pod względem częstotliwości zawieszania się i bajerów, które zwykłemu userowi sprawiają przyjemność, a o to chyba chodzi... np. teraz po 1,5 roku Siódemki (nie skaczcie na mnie, miałem tę wersję przedsklepową) nie wyobrażam sobie klikać dwa razy na pasek tytułu okna, skoro mogę całe okno przesunąć do góry lub w bok i mieć je na cały ekran lub jego połowę. Także połączenie szybkiego uruchamiania i programów działających jest wg mnie świetnym pomysłem. Fakt faktem, że XP jest dobrym OSem, lecz przeskakując z XP na 7 omijając zVistę okazuje się, że nie jest to wcale taki zły OS (co najwyżej więcej żre, ale o tym wszyscy zdają sobie sprawę), a nawet bardziej barwny i miły w obsłudze.
Najbardziej rozbawiła mnie wypowiedź Kamyka: "Hm... dziwny artykuł typu kupa lepsza od kału." Automatycznie mówiąc takie rzeczy o siódemce, obrażasz XP, bo oba te systemy są dobre. Z tym że tutaj pisać, że "7 jest dobre" to tak jakby wejść na komixxy i napisać "Justin Bieber jest dobry"...
Tak. Zmiany tego pokroju w odniesieniu do całości systemu operacyjnego są na poziomie: "Ot... Kolejna usługa, którą można w dowolnej chwili włączyć i wyłączyć". Jak już wspomniał Sorcerer, poważne zmiany byłyby na znacznie głębszym poziomie w systemie, jak choćby całkowite uniezależnienie systemu od przeglądarki (a nie tylko ukrycie tego mechanizmu), zupełnie nowy system plików, przebudowa architektury systemu z choćby pozbyciem się rejestru systemowego. To są poważne zmiany. Bo inny mechanizm wyszukiwania lub zebranie porozrzucanych dotąd części operacji do kupy w jednym miejscu to kosmetyka. Podobnie jak kosmetyką był Aero. Rozwiązanie to zresztą było zerżnięte z Linuxa. Coraz więcej zresztą rozwiązań z niego Microsoft wprowadza i nazywa to przełomowymi rozwiązaniami. Gdybym mógł zażartować, to powiedziałbym: "Popatrz na KDE najnowsze - tak będzie wyglądać Windows za kilka lat.". Ale to i tak nieco na wyrost, bo do tej pory to co widziałem w KDE około 6 lat temu Windows jeszcze nie zaimplementował jeśli chodzi o interfejs. I nie chodzi mi tu wcale o ekrany robocze jedynie.