Nie tylko nie poważne, ale wręcz bezczelne jest tłumaczenie przedstawiciela firmy, że:
> Zapis o tym, że "nie wszystkie klucze
> pasują", nie musi się znajdować w umowie
> licencyjnej, bo to oczywistość.
To nie jest żadna oczywistość i jeśli chodzi np. o mnie, spotykam się po raz pierwszy z takim idiotyzmem. Klucze do programów, które kupowałem pasowały do każdej wersji językowej określonego zakresu funkcji oraz były akceptowane przez wszystkie upgrade.
Chodzi o czas na polski amazon, ze stałymi cenami, z płatnościami tylko przez renomowane banki.
Skończy się czas allegrowych trolli, "aukcji" na ktorych 1 funt sięga nieraz 20zł, cegieł w paczkach, kartofli, oraz gówniarzerii zabijającej się co tydzien na drzewach w kupionych za skradzione rówieśnikom poprzez złodziejskie allegro pieniądze.
Bedzie KONIEC PRZEKRĘTÓW.
A problem z komunikacja ma najwyrazniej firma na K!
Po pierwsze stwierdzenie ze EULA to ogolniki, dyskwalifikuje merytorycznie taka osobe na stanowisko dyrektora działu prasowego. Juz tylko przez samo takie slowne sformulowanie interpretacji zasad EULA. Jezyk polska nie jest trudna, a ogolnosc od ogolnikow odstaje jak Baltyk od Tatr.
Po drugie jesli takie stwierdznie padlo, nalezalo by ratowac renome teraz i przeprosic kupujacego? Nie znalazlem na stronie K, zadnej informacji odnosnie istnienia przypisania wersji jezykowych ich pakietow oprogramowania do odpowiednich kluczy. To nie jest zadna oczywistosc bez takiego sformulowania. I pomimo wszystko to pracownicy K, powinni zadbac o klienta ktory nabyl legalnie ich produkt. Moze wymieniajac mu klucz na wlasciwy, nie zas zaczynac od pokazania gdzie NALEZALO by kupic ich produkt. Po czym powinni sie raczej skupic na ustaleniu we wlasnym zakresie ze sprzedawca na A, jego roli, ustaleniu czy ma legalne licencje itp.
Jednak to wymaga zdolnosci komunikacji, co jak zaznaczylem wyzej nie wydaje sie byc mocna strona K.
Z tymi sprzedawcami na Allegro to jednak uważałbym.Oczywiście jest wielu uczciwych ludzi,ale trzeba byc ostrożnym.
Natomiast odnośnie licencji-prawdą jest fakt,że gdy np.korzystam z promocji na pełną wersję w internecie z danego programu to przykładowo jest to wersja niemiecka tylko tego programu i taką wersję mogę używać.Nie mam prawa do innej.Pewnie-niektórzy kombinują różnych sztuczek,by to zmienić,ale czy to jest wtedy zgodne z tą daną promocją.
A odnośnie kupna czegokolwiek.Pytać się nie tylko o cenę,ale o szczegóły produktu.Jeśli nie podaje informacji taki sprzadawca to nie kupować.I już.
Kiedyś zapytałem się jedynie sprzedawcy o starą książkę z medycyny sądowej-wyglądało mnie na to,że wszedł w jej posiadanie nielegalnie i oczywiście takiej odpowiedzi (żadnej) nie otrzymałem.I tak to tam wygląda po części.Zastrzegam-po części,bo sa i porządni ludzie,którzy odpowiadają na wszelkie pytania,watpliwości.
a niech sie pozabijaja zlodzieje jesli robia to "na wlasne zyczenie".
kazdy trup to wiecej uczciwosci!!!
Mylisz się. Do tej pory przedmiotowa firma nie "rozróżniała" wersji językowej (vide http://wstaw.org/w/5VU/). W moim odczuciu (subiektywnym), na podstawie tej transakcji mogę zainstalować Kaspersky Internet Security 2009 1-Desktop w wersji pl, dl, en, dowolnej.
Sam fakt, iż przedmiotowa firma zdecydowała się na zastosowanie "blokady regionalnej" nie budzi moich zastrzeżeń. Mają do tego prawo. Zdecydowanie!
Moje "ale", natomiast związane jest ze sposobem wprowadzenia tego obostrzenia.
Wczytaj się w: UMOWA LICENCYJNA UŻYTKOWNIKA KOŃCOWEGO FIRMY KASPERSKY LAB.
Możesz w niej przeczytać:
2.5. Z chwilą aktywacji Oprogramowania (z wyjątkiem jego wersji próbnej),
Użytkownik zyskuje prawo do otrzymywania następujących usług w okresie
oznaczonym na opakowaniu Oprogramowania (jeżeli Oprogramowanie zostało
zakupione na nośniku fizycznym) lub zdefiniowanym podczas jego zakupu
(jeżeli Oprogramowanie zostało zakupione w Internecie):
- Aktualizacje Oprogramowania poprzez Internet po opublikowaniu ich na
stronie internetowej przez Posiadacza praw lub w formie innych usług online.
Wszelkie otrzymane przez Użytkownika Aktualizacje stają się częścią
Oprogramowania i mają wobec nich zastosowanie zasady i warunki niniejszej
Umowy;
- Pomoc techniczna za pośrednictwem Internetu oraz telefonicznie w postaci
infolinii Pomocy technicznej.
Znajdź mi proszę w w/w Umowie, ograniczenia dotyczące zakupionego klucza względem GUI.
Nie ma takiego ograniczenia ale musisz pamietac ze kupujac klucz aktualizacyjny obowiazuje cie licencja takze dostarczona z kluczem a nie tylko ta ktora przytoczyles. Jesli nie dostales tej licencji a kaspersky lab ja dostarcza wraz z kluczami to niestety ale przegrales sprawe na starcie. Pozostaje tylko nagonka na sprzedawce ktory nie dostarczyl wszystkich wymaganych dokumentow.
No na allegro na pewno nie, juz wolę przez znajomych kupić, bezpieczniej na http://sprzedajemy.pl . Monitor tak kupowałem niedawno i wszystko poszło gładko, bo przed znajomymi każdy fason trzyma i raczej w balona nie zrobi.