Hmm...
To może zamiast wybijać szyby w proteście po prostu nie kupować biletów?
"Niewątpliwie miłe jest to, że Polska została uznana za mocny rynek dla przemysłu "twórczego". Obywatele śledzący ostatnie poczynania policji i polityków mogą jednak zadać sobie proste pytania - czy właśnie o to chodziło?"
Jasne że tak, bo skoro nie ma chleba, to chociaż igrzyska będą.