">>Nie jesteśmy jak Google<<. A to nic nowego. Raczej jak wirus, raz zainstalowany software Yahoo trudno usunac. Keep out of Yahoo!"
Jasne, bo goglowe szity typu
GoogleInstaller, oolbary, pluginy i inne syfki odpalające 5 procesów i żądające stałego połączenia z internetem w celach inwigilacyjnych łatwo usunąć. [/sarkazm]
Nie oszukujmy się - Google, Yahoo, Apple czy Microsoft - wszystko to są wielkie, międzynarodowe korporacje.
W korporacjach liczy się zyski i jeszcze raz... zysk! Żadna z nich nie kocha, ani też nie nienawidzi klientöw/użytkowników - każda trzepie szmal, jak tylko może. Słowem, nie wydaje mi się, że jest o co "kruszyć kopię". ;-)
Lepiej zająć się tym, czy używającdanych produktów - możemy skorzystać, czy stracić.
To akurat musi byc spaczeniem twojego mozgu...
Dla mnie yahoo to yahoo i nie kojazy sie z MS. Kojazy sie po prostu z gownem...