Rozmawiam z Tobą Henry więc nie wiem czy nikt. Poza tym ani razu nie mówiłem o Tobie. Powiedziałem że nasuwają mi się niektórzy "rozmówcy" z którymi miałem do czynienia.
Wymiana poglądów między Tobą i innymi się nie układa. Cały czas dowodzisz to i tamto na temat nowych technologi. Tyle że nie masz o nich pojęcia. Chcesz żebym Ci ponownie wyławiał Twoje słowa z tej dyskusji które tego dowodzą ?
Realne zagrożenia nowych technologii istnieją na ogół. Tylko że MY dyskutujemy o IMAP, POP, SSL, HTTPS itp. O IMAP czy POP nie masz pojęcia. Piszesz że Gmail nie stosuje HTTPS gdzie stosuje go praktycznie od początku działalności. Wcześniej stanowił wybór a teraz jest domyślną opcją. Ale był zawsze. Poza tym mój klient pocztowy RÓWNIEŻ korzysta z szyfrowania. Heh, nawet mój skrypt do sprawdzania nowych wiadomości w google (conky) potrafi z niego skorzystać.
Mówisz o handlowaniu danymi. Ja Ci mówię że handlujesz niewolnikami. Mogę nawet napisać o tym artykuł na blogu.
Będzie TYLE SAMO wart co ten tekst który podesłałeś. Czemu ? Bo nie ma żadnych dowodów.
Daj sobie już siana albo pokaż coś konkretnego bo jak na razie dyskusja z Tobą to marnotrawienie czasu.
Pozdrawiam
@wesoly - trzymaj elementarny poziom kultury postow, a nie rob sobie wycieczek osobistych i nie wyzywaj rozmowcy, bo nikt nie bedzie sie do twoich komentarzy ustosunkowywal - nikt nie chce rozmawiac z chamami podpadajacymi pod trolli.
Mozesz sie nie zgadzac z tym, co pisze ja, czy Bruce Schneier, lecz to nie moje, czy B.S dane sa przehandlowywane, lecz wlasnie twoje i ludzi tobie podobnym, wiec nie mam zadnego interesu w przekonywaniu cie do czegokolwiek.
Na kazdym kroku potwierdzasz, ze nie masz bladego pojecia o realnych zagrozeniach nowych technologii ...
Poza tym przytaczam argumenty a to, ze ty ich nie akceptujesz jest juz twoim problemem. Zanegowalbys prawdopodobnie kazdy, ktory bym przytoczyl, bo postrzegasz dyskusje w kategoriach 'walki osobistej', a nie wymiany pogladow, doswiadczen i nauki.
Naprawdę nie rozumiem dlaczego tylu niepolskich dostawców usług mailingowych może sobie pozwolić na straty, dając klientom darmowe konto bez swego i zewnętrznego spamu w emailach? W hotmail dostałem przez trzy lata dwa typu "viagra" od jakiegoś desperackiego skryptu, który na chwilę przełamał blokady.
Polska e-poczta to standardowa doklejka w każdym mailu, często większa niż sam mail.
Czyżby Polak który nie kradnie nie istniał?
Dodam że kilka lat temu jeszcze było lepiej: darmowy hosting, darmowa poczta ez "doklejek" były w Polsce powszechne. Obecnie ceny hostingu w Polsce są nawet dwukrotnie wyższe niż w USA. Potem padają argumenty typu "na amerykańskim serwerze" - a co - miał się ktoś poświęcać i przepłacać?
A co do "zabezpieczania" "allegro" przez "wp" - wiódł ślepy kulawego. Jakie to "firmy" - takie "gadu-gadu" :-)
Opowiem Wam o moich własnych doświadczeniach z pocztą WP. Kiedy stwierdziłem, że czas się przesiąść na Gmail, postanowiłem usunąć konto na WP, do rejestracji w na forach internetowych miałem już onetowe (równie dziadowskie). Okazało się, że konta nie można usunąć samemu i trzeba poprosić administratorów WP. Wyobraźcie sobie, że chcieli moje hasło!!!
Od tamtego czasu nie używam ani WP ani O2. Mam jeszcze konto Onetowe z filtrem, który kieruje wszystkie listy adresowane do Użytkownicy poczty Onet.pl prostu do kosza. No Spam, life is brighter.