No ale on napisał: "Niefachowcy są wobec tej zarazy bezradni" - co by znaczyło, że nic nie można zrobić, a przecież tak nie jest - wystarczy odrobina chęci... A skoro wystarczy odrobina chęci to niech się nie zasłania niemożnością. Proste nie? ;)
>Widziałem logi skanów antywirusowych - jak karty choroby cukrzyka z hivem. Naprawca zainstalowal mi "Microsoft Security Essentials".
Gratuluję, dałeś się zrobić w bambuko i naciągnąć na kasę. Stary trik "serwisów" komputerowych.
Chyba nie bardzo rozumiem tę wypowiedź... Chodzi o to, że człowiek nie może sobie sam wybrać oprogramowania na komputerze tylko musi polegać na fachowcach i tym co mu zainstalują? A niby czemu?