Najlepiej czepiać się "polskiego" - najpopularniejszy sposób dopiekania innym, wystarczy się obkuć z ortografii i jest się guru - można też sprawdzić w słowniku i wszystko jest jasne - nieuk piórnik, wyrok pada szybko. Ale jak politycy, redaktorzy i cała reszta społeczeństwa myli się w statystykach, nie odróżnia rzędów wielkości cytując amerykańskie biliony, nie nie potrafi określić różnicy dla punktów procentowych od procentów, nie mówiąc już o bardziej skomplikowanych działaniach to już nie ma ochotników na wytykanie nieścisłości.
Z uśmieszkiem na ustach spoglądam na ortodoksów i purystów językowych.
Mam DI na kanale rs i nizależnie od byków jakie się w ortografii trafią autorom mnie nie odstraszy, bo merytorycznośc, tematyka, to jest to co misie lubią najbardziej. Jeśli dyslektyk może teoretycznie zostać magistrem lingwistyki to co się czepiacie? Wszystko jest względne, nawet wymóg ortografii
akurat słowo "każe" słownik elektroniczny nie podkreśla :)
Nie skończyłem polonistyki, a informatykę chociaż błąd zauważalny.
slusznie bo to nie uczciwa firma oferujaca kiepskiej jakości usługe inernetowa bardzo droga nie uwgledniającej reklamacji