GG dawno przestało być małym i zwinnym programikiem do komunikacji. Teraz jest to wielki kombajn. Niestety, ale podzieliło los świetnego niegdyś WinAmp'a.
Korzystanie z GG i WinAmpa było alternatywą do przeciążonych wodotryskami programów typu Windows Media Player czy Messenger. Szkoda, że te malutkie programiki stały się mało wygodnym narzędziem od wszystkiego...
żarłoczne bestia nie kombajn. przerost formy nad treścią czy jak to tam...
coś jakby pomysły się skończyły.
i dopiero teraz blokowanie wiadomości od nieznajomych ? nie spieszyło się za bardzo :P
żal, nie rewelacja. normalnie żal.
Jeszcze jedno:
"Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to GG10 ma umożliwić zaszyfrowanie całego profilu na komputerze użytkownika (wówczas hasło to może być inne od hasła do numeru GG)."
Jak ktoś ma możliwość i mu się chce, niech proszę sprawdzi czy rozmowy są szyfrowane czy dalej hulają po świecie jako jawny tekst.
jedynym ratunkiem byloby wypuszczenie wieloplatformowej wersji Lite tego komunikatora ...
Nero ma akurat w ofercie darmowy Nero służący tylko do wypalania płyt - bez edytora WAV, okładek czy innych zbędnych dodatków. Instalka waży ok. 55 MB.
Z GG robi się taki ACDSee - kiedyś moja ulubiona przeglądarka grafiki do wersji 2.4, a obecnie to all-in-one. Dlatego wybrałem irfanview, bo jest mały, ma kilka ciekawych funkcji i można instalować dodatkowe wtyczki. Pamiętacie jeszcze dema 64 KB z animacjami i muzyką trwające nawet do kilku minut? To se ne vrati :(
No może kiedyś osiągną możliwości skype, ale pewnie wtedy już będą wymagali 1GiB RAM.
We wszystkich wersjach GG można podsłuchiwać rozmowy nawet w wersji 8.0 :D
Mnie zastanawia jedno: co skłania programistów do tego aby nie wypuścic wersji Lite. Ewentualnie gołej wersji (podstawowej), do ktorej użytkownik sam będzie dodawać odpowiednie moduły. Przecież to można zrobić już na stronie www. Zaptaszkowuje elementy z ktorych będę korzystał, a nastepnie zostaje mi wygenerowany program z wtyczkami z ktorych chcę korzystać.
Czy to jest takie trudne czy może trudne nie jest ale przekracza kompetencje i możliwości programistów odpowiedzialnych za gadu-gadu.
Jak jak kocham jak wciska mi się coś z czego nie nigdy nie skorzystam, a co dodatkowo obciąży mi komputer.
Co maja powiedzieć użytkownicy netbooków i notebooków chyba tylko, że rezygnują z tego badziewia, które zżera im niepotrzebnie baterie na rzecz lekkich komunikatorów.
Dzięki za info. Niestety ludziom to nie przeszkadza, twierdzą że skoro nie robią złych rzeczy to prywatna rozmowa nie musi być szyfrowana. Ciekawe po co zasłaniają okna wieczorami, przecież w seksie i nagości w zasadzie też nic złego nie ma.