~asd
I żeby nie było że jestem fanboyem MS pisze z OSX, ale chodzi o to że wystarczy mieć odpowiednią wiedzę żeby wiedzieć że Windows jest całkiem dobrym systemem.
Chyba trzeba być idiotą by tak myśleć i mieć zamydloną głowę, proszę bardzo zainstaluj sobie system zrób aktualizacje, nic więcej i surfuj sobie po internecie na ie8.
Zgadzam się z przedmówcą - bezpieczeństwo Linuksa wynika z jego organizacji. W XP nawet użytkownik z ograniczeniami ma za dużo możliwości popsucia czegoś - z drugiej strony gdy się chce wykonać prostą aktualizację programu trzeba się wylogowywać i zalogowywać jako admin. Z drugiej strony instalator od dowolnego programu ma prawie nieograniczoną władzę nad systemem. Pliki programów mogą się znaleźć w tabunach miejsc i po deinstalacji często nadal się je znajduje mimo zaznaczenia opcji "wyrzuć wszystko". Do tego pomysł żeby w trakcie aktualizacji formant Active-X na stronie internetowej sprawdzał zawartość komputera i na tej podstawie decydował o niezbędnych poprawkach jest zwyczajnym proszeniem się o problemy. Mechanizm już jest gotowy - trzeba tylko przekonać system, że strona z trojanem jest "zalecaną aktualizacją"...