może niedługo będą chcieli opłat za wciśnięcie przycisku zmiany kanału w pilocie dekodera tvsat. w końcu daje użytkownikowi zbyt wielką kontrolę nad tym co chce oglądać.
i to określenie krwiopijców jako organizacja non-profit wywołuje u mnie dreszcze.
co do apple... w miarę jedzenie wzrósł im apetyt. tylko czy pomysł umieszczania dodatkowo w albumie teledysków czy dzwonków na komórkę, dziś, w dobie YT i komórek multimedialnych stanowi rewelację wartą wydania większych pieniędzy na zakupienie całego albumu jeśli wiadomo, że poza dwoma utworami reszta nie nadaje się do słuchania ?
Ja nie mówiłem tutaj o sobie, tylko o właśnie takich zaprogramowanej szarej masie.
Ja słucham wielu wykonawców, bo słucham już takiej muzyki, gdzie artyści nie wydają płyt a raczej EPy i LPy :].
Jednak w dzisiejszych komercyjnych czasach to nie wierzę w bajki o albumie jako jednolitym dziele, no chyba że to jakiś niszowy i alternatywny wykonawca z undergroundu który je grzybki i naprawdę wykombinował coś dobrego :D.
"Litości, niezły z Ciebie meloman. Wiem, że technika się rozwija ale nie sądzę byś poczuł w komórce bas tak jak na stacjonarnym sprzęcie" No sorry ale mam dopiero 17 lat, nie stać mnie na iRivery, Cowony itp, z resztą to przykład, bo i takie highendowe grajki mają sloty.
Bo w płycie CD najsłabszym punktem jest płyta, ratuje ją tylko powszechność i jakość.
Słucham muzyki więcej na komórce niż na komputerze z dobrą kartą muzyczną, bo wygodniej i dyskretniej. Co do basu, hmm, myślę że dobrze zmodowana k800i z optymalnym sterownikiem dźwięku oraz słuchawkami zamkniętymi dokanałowymi gra nawet dobrze i oddaje bas, przynajmniej najlepiej z do dziś spotkanych przeze mnie telefonów.