Album mp3 powinien kosztować 5-10zł max. Jaki jest sens kupowania mp3 za np. 40zł, jak za te same pieniądze mam fizycznie oryginalną płytę, z pudełkiem, okładką itd. Co jak co, ale jeśli rzeczywiście lubisz jakiegoś wykonawcę, to miło jest "mieć płytę". MP3 jest wygodne, ale sprawiło, że mamy tysiące plików i wszystko idzie w ilość do jednego wora. Może to trochę wydumane, ale płyta ma coś w sobie. Idziesz do sklepu, kupujesz, wracasz do domu, zdejmujesz folijkę, otwierasz pudełko, przeglądasz książeczkę siadasz wygodnie na sofie i słuchasz kawałek po kawałku, a nie k... z iPoda w zatłoczonym tramwaju między śmierdzącymi babciami
wniosek: zepsuty bass, świergoczące hihaty.
~fun_tha_mental napisał:
"Ludzie, proszę, poczytajcie najpierw nieco o kompresji stratnej od strony fizyki, matematyki fizjologii i psychoakustyki ... Jeśli ktoś twierdzi, że słyszy różnicę między mp3 320kbs a CD na przenośnym sprzęcie i słuchawkach dousznych, to powodzenia życzę i zazdroszczę bujnej wyobraźni."
Jak masz słuchawki do .... to się nie dziw że różnicy nie słyszysz, aha, przeczyść sobie uszy to będziesz słyszał dźwięki nawet 20000hz'owe