A ja nie boję się powiedzieć, że tego pana neo-Hitlera trzeba najpierw zwolnić z urzędu prezydenta, a następnie rozstrzelać, tak jak winno się robić z takimi tyranami. On forsuje takie prawo ponieważ łajdaczy się z jakąś tam modelką, która coś tam śpiewała i pewnie stękała, że słabo się jej śpiewy sprzedają. A skoro jej książę jest przy władzy, to czemu miałby nie wykorzystać tej władzy prawda?
Takie są zasady obecnie uprawianej demokracji. Prezydent Francji dba o swój kolejny wybór, a to zależy od funduszy jakie będzie miał na kampanię. Tych funduszy nie zapewni mu jakaś szeregowa maszynka do głosowania zwana "wyborcą" lecz ci którzy owe pieniądze mają, między innymi medialne koncerny.
wierzmy w swiadomość polityczną francuzów, sarkozy jest skonczony i mam nadzieję że pokarzą mu to w wyborach
Żebyś się nie zdziwił. Pijackie ekscesy (m.in. Charków, Białoruś) nie zaszkodziły Aleksandrowi K. w reelekcji. Co z tego, że tak nas bohatersko reprezentował, że do samochodu przez bagażnik wsiadał, Siwcowi ziemię kaliską kazał całować, a jak mu pokazywali medal okolicznościowy to dopytywał z jakiego drewna jest pudełko. Naród ma pamięć krótką jak mgnienie oka i przy kolejnych wyborach zapomni. Zawsze zapomina....
Nie narzekajcie na Unię, ona próbuje być jedynie przekształcona w narzędzie...
Widać, kto pociąga za sznurki marionetek na rządowych krzesłach...
Ten eurodeputowany jest już raczej skończony, tak jak i Sarkozy...
Pff, a właśnie sobie przypomniałem, że pracuje we Francuskiej firmie...
I tak historia zatacza koło. Widać francji jedna impreza z użyciem gilotyn nie starcza i chcą następnej.
A co do partnerki ich prezia. On ją dostał może w pakiecie to kasy na kampanię? Pomyślcie o tym, szczególnie, że wg prasy utrzymywała ona kontakty ze swoim byłym, od którego brata skradziono jej zdjęcia.
Zapamiętajcie moje słowa i przekażcie to dalej bo sprawa jest naprawdę ważna!
W walce z p2p NIE CHODZI o piractwo. Aktualnie sieć p2p jest jedynym popularnym i ogólnodostępnym kanałem, gdzie umieszczonych danych NIE DA się skutecznie usunąć.
Chodzi tylko i wyłącznie o ograniczenie takiej możliwości. Wyobraźcie sobie, że ktoś ujawnia materiał, że rząd usa zlecił armii wypuszczenie syntetycznego wirusa żeby przetrzebić meksykanów (to tylko przykład!!!). No i powiedzmy ma ktoś skany ważnym dokumentów z podpisem prezydenta i lub zdjęcia. Jak to zabezpieczyć, żeby świat się o tym dowiedział? Umieścić na facebooku ;))))))) czy na darmowych hostingu google? A może wysłać mailem do znajomych i spowodować tym, że jakaś agencja rządowa zlikwiduje ich w przypadkowym wybuchu gazu?
Nie. Wystarczy wrzucić do p2p. Nadać alternatywną nazwę związaną z seksem lub przebojem jakieś głupawej gwiazdeczki. I taki materiał w ciągu doby ma miliony kopii i jest dostępny na CAŁYM świecie. Jest nie do usunięcia, zablokowania, wymazania. Staje się nieśmiertelny.
Oczywiście mogą robić szum, fałszywe wersje kompromitujące materiał itp.... już to trenują pod przykrywką ochrony praw autorskich.
Ale i tak jest to walka z wiatrakami, co trafi do p2p i będzie popularne nie da się zataić.
CZY TERAZ ROZUMIECIE DLACZEGO WALCZĄ Z P2P (zwróćcie uwagę, że często jest mowa o nielegalnym p2p, a nie o piractwie?) I DLACZEGO CHCĄ ABY DZIĘKI PAKIETOM CZĘŚĆ LUDZI NIE MIAŁA DO P2P DOSTĘPU!?
Powtarzajcie powyższe, tylko głośno o tym mówiąc obronimy się przez 1984 rokiem, ale do kwadratu!
To jest patologia! Zamiast zająć się prpblemem, biedy, głodu czy braku pitnej wody na świecie to oni zajmóją się gównianymi filmikami, muzyczką czy gierkami, jtóre nic do ludzkości i rozwoju cywilizacji nie wnoszą.
Jakoś można nabyć przemycany alkohol/fajki/dragi z lewych źródeł i nikt tego nie tępi ani kar porządnych nie daje. Młodzież truje się używkami, a co mu się stanie po zassaniu jakiejś mp3? Na logikę to nieszkodliwe jest i nie ma żadnych destrukcyjnych dla społeczeństw następst.
Znam chłopaka co na p2p jedzie od 2001 roku gdzieś (niekarany, porzadny obywatel - pracowity i pomocny). Nie to co drechy/bandyci/ćpuny/pijaczki, którzy programiku p2p nie potrafią dobrze skonfigurować LOL
Tak będzie, że w pierdlu będą siedzieli tylko internauci i pijani rowerzyśći ze studentami, których najłatwiej namierzyć i są łatwym celem LOL
A oprychy wiadomo się przemieszczją i list gończy nie pomaga, ani odciski palców zebrane.
Niedługo będą nam zaglądać do kibla co robimy i okamerują mieszkanie!