nasz rodzimy regulator - UKE - jest praktycznie bezsilny wobec bardzo złodziejskiego molocha "TP-Orange", f-my zbyt dużej aby możliwa była lokalna regulacja.
Wystarczy jedynie na nasze realia: zapóźnienie sieciowe, wykluczenie milionów Polaków, tragiczne "Nerwostraty" za bajońskie pieniądze, samowola pracowników salonów TP popatrzeć.
To grzyb paskudny, nie firma telekomunikacyjna.