Ciekaw mnie kiedy pójdą do więzienia ci, którzy załatwili nam wpełni "otwarty i zgodny z polityką interoperacyjności" program płatnik (podatnicy zapłacili 600mln złotych, a dalej jest własnością prokomu), oraz inne równie dobre oprogramowanie, którego jestem zmuszony używać
I bardzo dobrze - takich ludzi należy karać, najpierw w zawieszeniu+grzywna, w przypadku recydywy szczególnej kara bezwzględna, bo tu sąd nie ma możliwości manewru. Tutaj dużo pisze niezadowolonych nastolatków, ale SPRZEDAWANIE pirackiego oprogramowania i zarabianie na tym to s*stwo w czystej postaci i jak najbardziej powinno być karane. Co innego dzieciaki wymieniające się za darmo w P2P filmem itp. - tu państwo stoi w pozycji usługobiorcy lobby producenckiego i karanie takich dzieciaków to przegięcie w drugą stronę. Albo służalcza postawa aparatu ścigania i wejście policji do tej firmy na Ochocie, która o ile mam prawdziwe informacje nie handlowała lewizną, tylko ściągała i foliowała sprowadzane z zachodu od starych komputerów OEMy. O ile możnna jeszcze przyczepić się do odpowiedzialności cywilnej, to co w tej sprawie robi policja? To powinna być co najwyżej cywilna sprawa odszkodowawcza z powództwa Microsoftu. Jak widać w PL taniej i prościej wynająć, o przepraszam wyszkolić sobie policję itp.
To jest przegięcie w drugą stronę, ale ciekawe jak ta sprawa się rozwinie. Może właściciele będą mieli głowę na karku i nie dadzą zastraszyć się jak byle dzieciak godzący się na poddanie się karze, tylko będą walczyć i słusznie. W efekcie może wreszcie zapadnie w PL orzeczenie sądu apelacyjnego albo SN dotyczące obrotu OEMami podobnie jak kilka lat temu w Niemczech i wreszcie sprawa się wyjaśni, bo na dziś wszyscy przyjmują punkt widzenia microsoftowej infolinii traktując to jak prawo objawione, co najciekawsze zmienne w czasie (kwestie RAID mirror, system buildera itp).
M$ jest tu złym przykładem. M$ ma politykę dotyczącą piracenia zupełnie odmienną niż oficjalnie "mówi". Lepiej niech używają nielegalnego Windowsa niż oryginalnego Linux'a. Przynajmniej kupi go pracodawca.
Ale tak, ten news o nie jest jakaś wielka sprawa w walce o wolność wymiany treści. Ani ta wymiana nie była wolna (brał kasę za płyty). On jest po prostu złodziejem i oszustem. Oszukuje ludzi, którzy pragną zapłacić twórcą za trud. Oszukuje twórców zabierając klienta który jest gotów zapłacić za płytę. Zaznaczam, nie potencjalnego klienta, klienta już zdecydowanego.
To, że dostał więzienie to jedyna możliwość dla faceta co miał na kącie zawieszenie.
No właśnie, co mnie obchodzi czym koleś handlował? To ja mam teraz jakiegoś arabusa przez 2 lata utrzymywać? może bsa się dorzuci? Łapcie prawdziwych bandytów - co? strach? no wiadomo a do tego złotych odznak nie przyznają za to. A tak to więzienia przepełnione alimenciarzami, pijanymi rowerzystami i menelami chcącymi przeczekać zimę ale tu chodzi o to żeby sztuki sie zgadzały.
Kufelek, Armenia nie jest krajem arabskim, a Ormianie to najstarszy chrześcijański naród na świecie. A facet dobrze, że pójdzie siedzieć, bo jak słusznie zauważył Perx, czym innym jest wymiana przez p2p, a czym innym sprzedaż.
Skoro sądzisz, że Ormianie zaliczają się do arabów, to pieniądze, które państwo przeznaczyło na twoje wykształcenie też poszły w błoto a nikt afery nie robi (;