Dokładnie tak.
Ciekaw jestem jak będzie wyglądać kwestia bezpieczeństwa takiej przeglądarki. Biorąc wielkość zagrożeń w chwili obecnej, to co zaprezentowano wygląda jeszcze gorzej.
A tak poza tym to po co to komu?
Brakuje pomysłów i najlepiej je wziąć za free od studentów? :)
Dla mnie przeglądarka przyszłości ma być maksymalnie prosta, umożliwiać szybki dostęp do wybranych stron (pasek zakładek) i BEZPIECZNA. Nie musi przy tym wyglądać jak ufo i umożliwiać pracy w grupie. Od tego są inne programy.
W końcu dojdziemy do sytuacji, że potrzebny będzie tylko pendrive z przeglądarką i konto na jakiejś stronie, gdzie przez neta będzie wszystko. Fajnie, a jak braknie sieci...?
Zgadza się. To co znamy i do czego jestesmy przyzwyczajeni jest zawsze najlepsze. Nowe rzeczy są złe i dlatego np. Linux jest taki chujowy :->
Linux nie jest znowu taki chujowy; tak mówią ci, którzy nie znaleźli w nim Windowsa. Podobnie mozna powiedzieć o Makówce, bo też nie jest Windowsem. Tyle tylko, że Apple ma marketing, a produkt jest cholernie dopicowany - czego nie można o Linuksie powiedzieć. Dużym krokiem do przedu jest jednak KDE 4.x
A co Aurory, to i tak powstanie co innego, niż na filmikach. Zawsze tak jest, że koncepcyjne, to koncepcyjne, a seryjnie wychodzi co innego :)
za 80 lat sieci nie zabraknie nigdy.
Tak jak obecnie nie braknie pradu.
Gdy zabraknie i sieci i pradu, to znaczy, ze juz polecialy pierwsze bomby.
No bo ludzie jeszcze "ufo" nie potrafią produkować ;)
Wiem. Pisałem z ironią na co wskazywała emotka
"Dzisiaj wszystkie przeglądarki są właściwie podobne..."
I tu sie nie zgodze, Opera ma bardzo szeroką możliwość dostosowania, każde menu można zmienić, każdy pasek narzędziowy można umieścić w innym miejscu a także zmienić dowolnie jego zawartość.
Przeszukiwanie historii? może w kontekscie czynności nie, ale w kontekscie TREŚĆI, co jest dostepne dzięki opera:historysearch .
Moim zdaniem nie ma sensu robienie z przeglądarki wyżej wymienionego 'ufo', pochłania to olbrzymie zasoby komputera, co jest bez sensu.
Heh, przyglądam się tej "wojnie" IE - FF - Opera i co widzę?
Kiedy IE miał 90% a FF kilka, bardzo wielu "wojowników" zachwalało FF, że najlepszy, że wszystko ma itp.
Teraz, kiedy FF ma już prawie 30%, wojownicy ucichli, na świat wyszli natomiast kolejni: od Opery, której udział to jakieś 5% (nie chce mi się dokładnie sprawdzać, mogę się w kilku % mylić). Opera ma wszystko, opera ma to od dawna, opera ma to w standardzie, nie muszę niczego ściągać... :)
No ale Opera naprawdę ma... ;)
Jest co chwalić, i nie mówie tak dla tego że Opera jest ładniejsza(czy coś w tym stylu), tylko dla tego że bylem użytkownikiem FF, a teraz używam Opery, i czuję różnice w użytkowaniu, funkcjonalności. Moja opinia nie polega na 'UŻYWAM Opery, ZOBACZYLEM FF -> 'nie ladny' -> krytykuje'. Może w tych kilku zdaniach kręce się w kółko, ale ludzie wciąż nie rozumieją że aby porównywać dwie rzeczy, trzeba znąć OBYDWIE, anie tylko JEDNĄ.