Godne pochwały! Pierwszy raz chwalę TP! :D Mnie np. denerwuje, jak w sklepach dają te plastikowe siatki... Ludzie to biorą, a w domu zaraz wyrzucają po wypakowaniu. Ja do sklepu chodzę z własną siatką z materiału. Pomieści 3 razy więcej niż te plastiki.
Przyłącz się więc do Obywatelskiego Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej. Zbierają podpisy pod projektem zmian, które zablokowałyby foliówki w sklepach. http://foliowki.pl/
1. zakazywanie jednorazowych (w praktyce) reklamówek foliowych to GŁUPI pomysł - prawidłowe podejście to nałożenie podatku ekologicznego lub akcyzy (jako że niewątpliwie jest to luksus i wygoda) tak, aby taka reklamówka nie kosztowała sklepu 0,1 grosza a np. 1 zł (czy po prostu kwotę zbliżoną do kosztów segregacji i utylizacji).
2. podobną opłatę powinni zbierać zarządcy budynków od ulotek, które musi sprzątać z klatek dozorca - to pozwoliłoby na egzekwowanie porządku i bezpieczeństwa (na pewno znajdzie się i tutaj ktoś, kto się poślizgnął na schodach z powodu zalegających na nich papierów kredowych).
3. e-faktura będzie poronionym pomysłem tak długo, jak będzie tworem OSOBNYM od normalnej faktury i tak restrykcyjnym. Pewnie wiecie, że e-fakturę TRZEBA przechowywać w takim formacie, w jakim się ją otrzymało - czyli odliczając od PIT-u dostęp do Internetu trzeba by przez 5 lat trzymać PLIK (gdyż wydruk z tego pliku jest NIEWAŻNY).
Firmy nie chcą przyjmować z tego powodu e-faktur, bo po co mają sobie robić problemy - część faktur w segregatorach, część na płytach CD, to tylko przeszkadza w utrzymaniu porządku.
torby foliowe są lepsze, bo podczas ich produkcji wydziela się mniej niechcianych związków jak podczas produkcji papierowej torby. Foliowa jest bardzo łatwa w przetworzeniu, a żeby zrobić papierową, to trzeba wyciąć drzewo...
Ja mówię stop wycinaniu drzew i wyrażam jednocześnie sprzeciw wobec papierowym torbom.
Zgadzam się z Przemem, ale inaczej, gdyby każdemu chciało się mieć ze sobą wielorazową torbę to by nie było problemy, ani z drzewami, ani z plastikiem!
Przed epoką foliówek tak się chodziło na zakupy i nikt nie narzekał na to...
Dlatego już podpisałem się pod foliowki.pl i zawsze staram się nosić do sklepu swój plecak, albo płócienną torbę. Bo nawet w domu wkurzają mnie niemiłosiernie foliówki :/
A jak często kupujesz worki na śmieci? Bo ja nie kupuję wcale, zamiast nich używam _darmowych_ reklamówek ze sklepu. Dzięki temu ja oszczędzam nie kupuj ac worków na śmieci, a na wysypisko zamiast platikowych worków na odpady za które trzeba płacić, trafiają równie plastikowe, choć lżejsze, siatki za które płaci sklep.
Część siatek (reklamówek) jest zrobiona z materiałów które ulegają rozpadowi. Dostaję takei np. w mojej osiedlowej piekarni z wyglądu nie różnią się niczym od tradycyjnych reklamówek, a są ekologicznie czystsze i oczywiście również doskonale nadają się na worki do śmieci.
Tak więc z mojego punktu widzenia, kampania przeciw reklamówkom w sklepach wygląda na sterowaną przez producentów worków na śmieci.
Torba foliowa wystawiona na działanie czynników środowiskowych rozkłada się wbrew pozorom dość szybko. Dopiero torba np. zakopana jest wieczna i niezniszczalna.
Z plastiku da się wytwarzać ropę. W Polsce ta technologia raczkuje, ale w obliczu rosnących cen ropy staje się to kuszącą wizją.
Papier jest mało wytrzymały w stosunku do foliowej torby, którą można użyć wielokrotnie(jak już ktoś wspomniał, np. wyrzucając w nich śmieci).
Papierowe torby to idiotyczny pomysł. Zamiast tego już lepiej używać toreb materiałowych, jeśli już chcemy być ekologicznie świadomi.
Tak, koperty ekologiczne, ale wiecie jak wyglądają moje rachunki z TPSA?
5 kartek A4.
kartka 1 -- tytułowa, zawiera adres mój i firmy (mój widać przez okienko koperty) oraz duży nagłówek "Korespondencja z klientem" pod którym nigdy niczego nie napisano. Około 40% kartki jest puste.
kartka 2 -- faktura (około 50% tej kartki jest puste)
kartka 3 -- rozliczenie faktury (u góry w słupku ile naliczyli, ile byłem wpłaciłen; około 75% kartki jest puste)
kartka 4 -- specyfikacja usług (to samo co na fakturze, tylko w rozbiciu na numery telefonów; jakieś 20-25% tej kartki jest puste; ale czcionka momentami około 16pt)
kartka 5 -- cztery kwity wpłat, z perforacją (użyłem ich w życiu może dwa razy) -- dla mnie, dla TPSA, dla mojego banku, dla banku TPSA.
Dodam, że 4 z tych kartek na odwrocie są puste.
Mam w .upie taką ekologię.
TP wyłączyło mi telefon i internet bo niby nie zapłaciłam rachunków. Bo i za co miałam płacić jak rachunków mi nie przysłali. Jak zadzwoniłam na tą ich niby infolinie to mi powiedzieli że dzwonił do mnie automat z smsem jakimś niby głosowym i ktoś odebrał. To ja mówię że nie wiem co ona do mnie wogóle rozmawia i o co chodzi?, że mam małe dzieci które czasami odbierają telefon. I tera pytam czy oni są poważni jak można tak mieć w du.... swoich klientów, jak można w taki sposób przekazywać informacje o zmianie formy płatności, jak można nie wysłać wezwania do zapłaty, zadzwonić cokolwiek. Najprościej wyłączyć wszystko. Byłam klientem TP 15 lat i może ze dwa razy nie zapłaciłam w terminie faktury. Skoro chcą oszczędzać niech oszczędzają, ale nie moim kosztem. Nie stać ich było na wysłanie wezwania za 1,5zł to stracą 150zł., które co miesiąc płaciłam. Wypowiadam umowę z tą chorą firmą.