Pingwin jest lepszy, mniej wymagający i za darmo. Raz, że nie tracisz kasy na system operacyjny, dwa, że nie musisz kupować kompa, którego wartość za 6 miesięcy spadnie o 20-40%. W Polsce Windows jest dziwnym nawykiem, bo przecież trzeba używać Gadu-Gadu z bannerami i mieć zainstalowanego anty-wirusa, który obniża wydajność kompa o 15-50%. O Viście już nie wspominając z jego "inteligentnym" oraniem dysku przy graniu, oglądaniu filmu itp.