Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

comments powered by Disqus

Komentarze archiwalne:

  • ~jaja

    to są jaja!!

    21-03-2008, 21:20

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~zxc

    Trzeba przyznać, sprytny koleś.

    21-03-2008, 21:37

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~les

    ciekawe jak typa namierzyli...po numerze konta?

    21-03-2008, 22:12

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~K4C

    Ciekawe ciekawe..
    I jakos nikt nie mial oporow przed zakupem drogiego przedmiotu od osoby z brakiem komentarzy? :-)

    Moze to news w stylu tych gdzie policja poluje na piratow? Hehe :D

    21-03-2008, 22:59

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Filipbe

    Czaili się w krzakach, koło wszystkich zdewastowanych skrzynek! ;D

    21-03-2008, 23:34

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~ja i nie ja

    mają swoje sposoby, ale przynajmniej widać że coś potrafią

    21-03-2008, 23:37

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~ziel

    Musiał gość robić to dość nieudolnie, nie jest trudno być "prawie" nie do namierzenia (bez specjalistycznego sprzętu o którym polska policja może tylko marzyć [a nawet amerykańska! Taki sprzęt to tylko FBI chyba posiada, i używa go na terrorystów :) ]). Z wiadomych względów nie przytoczę tu owych sposobów.

    21-03-2008, 23:57

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Enonymas

    Za dużo ziela @ziel.

    22-03-2008, 00:31

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~ThomaZ

    I bardzo dobrze!!! Tępić takie gnojstwo w samym zarodku. A namierzyć takiego pacjenta jest łatwiej niż Wam się wydaje...

    22-03-2008, 01:34

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~ziel

    @Enonymas dzięki za przypomnienie, dlaczego nie warto pisać komentarzy...

    22-03-2008, 03:50

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~faridrox

    Obstawiam, ze dorwali go po adresie Mac.
    Nie zminiał go i czekali az w ktoryms ze hosspotow pojawi sie ten adresi wtedy policja msiała tylko przyjechac.
    IMO koles jakby zminiał maci to byłby nie do namierzenia.

    22-03-2008, 11:10

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~dssdsdsd

    Wystarczy gdyby zmieniał mac, miał dłuugą i bardzo kierunkową antenę i używał TOR'a (pomijam stronę etyczną używania tej sieci do takich rzeczy). Mogli go złapać korzystając z kamer przemysłowych, pewnie korzystał z laptopowej karty wifi czyli siłą rzeczy nie mógł być daleko. I niepotrzebnie używał publicznych hotspotów, gdyby złamał klucz do jakiegoś liveboxa i logował się w ten sposób załapanie go byłoby znacznie trudniejsze.

    22-03-2008, 15:43

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~fdgdfgfdg

    na bankl w starym browarze go capnęli :D

    23-03-2008, 08:46

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~Mund

    A może złapali go po numerze konta bankowego lub adresie gdzie przychodziły pieniądze za paczkę za pobraniem ???

    Przecież tak jest o wiele łatwiej :)

    23-03-2008, 09:00

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~0sfer

    Piszecie w takim tonie jakbyscie zalowali ze bandyte zatrzymali , przeciez to zwykly przestepca wyludzajacy od ludzi pieniadze , kazdy z was mogl pasc jego ofiara , to nie zaden haker co policje wodzil za nos ale najzwyklejszy oszust .
    Na pewno jak wspomnial kolega wyzej namierzyli goscia po koncie bankowym , przeciez w takich przypadkach banki ida na wspolprace z policja , to nie szwajcaria w koncu .

    24-03-2008, 20:09

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)