Wolność to prawo do wyrażania własnych poglądów, a nie obrażania i mieszania z błotem innych... jakby ktoś obrzucił Ciebie stekiem wyzwisk i powypisywał najgorsze rzeczy o Tobie w gazecie.. i i innych środkach masowego przekazu... nazwałbyś to Wolnością?? bo ja raczej chamstwem, prostactwem, brakiem wychowania... wolność to nie jest prawo do robienia wszystkiego co mi tylko wpadnie do głowy... bo patrząc w ten sposób można prostym słowem wolność usprawiedliwić największe zbrodnie... ot co był wolny i zrobił co chciał...
Co nie oznacza, że nauczyciele mogą obrażać uczniów. Wiem, że uczniów dzieli się na dwie grupy: tych grzecznych i tzw. "łobuzów". Ale dlaczego Ci grzeczni obrywają czasem bardziej i mocniej niż te "łobuzy". Zauważyłem, że nauczyciele bardziej lubią tych "łobuzów" od tych lepszych. Szkoda. :-( Ja jestem neutralny: raz łobuz, raz lepszy. xD