Jak czytam o takich rzeczach, to w pierwszym odruchu reaguję myśląc "to straszne"...
Ale zdaję sobie sprawę, że sam wcale niekoniecznie jestem lepszy - może tylko moje wzorce nałogowych zachowań były nieco mniej destrukcyjne...
No i też miałem tyle szczęścia, żeby zacząć wychodzić z uzależnienia, zanim ono się rozwinęło zbyt mocno...
A dla wszystkich uzależnionych w różny sposób od komputera polecam:
http://anonimowi-siecioholicy.org/