Nadzór nad ludźmi to ogromny biznes rozciągający się na 25 krajów. W jego ramach powstają narzędzia nie tylko do podsłuchiwania ludzi, ale nawet do preparowania wiadomości. Nikt tego rynku nie reguluje, a działające na nim firmy sprzedają swoje technologie nie tylko do państw znanych z ostrego reżimu - czytamy w serwisie WikiLeaks, który opublikował dokumenty dotyczące firm działających na rynku narzędzi do nadzoru.
więcej