Dziesiątki prywatnych, w większości bardzo intymnych SMS-ów. Gorące wyznania miłości i pikantne riposty, wysłane przez mężczyznę do ukochanej kobiety. To wszystko mógł przeczytać abonent jednej z sieci telefonii komórkowej po wysłaniu SMS-a przez bramkę internetową. Przedstawiciel operatora sypie głowę popiołem. "To był jednorazowy błąd techniczny. Postaramy się, by już nigdy się nie powtórzył" - mówi.
więcej