Loluś chciałem tylko zauważyć, że Bromski, broniąc siebie i przemysłu, który reprezentuje, a zgodzimy się, że ma do tego prawo, nie poobrażał ludzi dookoła. A tu wchodzę i co widzę: a co ona za artysta, goovna kręci, nie zmuszajcie mnie żeby takie dziadostwo oglądać - no cóż: zapewne są lepsi, lepsze rzeczy kręcą (i być za darmo)... ale nikogo nie obrażają. Więcej szacunku do drugiej strony, to że jesteś biednym konsumentem kultury "która ci się należy" nie oznacza, że musisz przez tę biedę obrażać twórców. Jakichkolwiek.

To nie pij więcej. Tylko zgaś kolesie, którzy domagając się darmowej kultury, wyzywają twórców, bo chcą bronić swojego prawa... chcesz konsumować za darmo kulturę, okej, ja też jestem za zmianą w rozumieniu i realizacji praw autorskich, ale gdy widzi się i czyta kolesi, którzy bez pardonu atakują twórców i jak XIX wieczny lumpenproletariat domaga się wszystkiego za darmo "bo się należy" to jak nazwać takie bezczelne podejście do życia? To jest bolszewizm, rzekłem.

Ale to Bromski miesza ACTA i swoją twórczość:

http://stooq.com/n/?f=573385

(...)Jacek Bromski powiedział, że z powodu nielegalnych wyświetleń jego filmu "Uwikłanie" stracił - pieniądze wydane na produkcję nawet się nie zwróciły.(...)


A z jego tezą trudno się zgodzić, to jakość jego pracy sprawiła, że mu się nie zwróciło.
Wystarczy zobaczyć jego ocenę na Filmweb, oceniany jest kiepsko:

http://www.filmw(...)i#series

Najlepszy film 7,3

Więc ma pieniędzy tyle, na ile sobie zapracował, ludzi nie zmusi by chodzili do kina na jego filmy.

ja nie zlicze filmu "Och Karol" do kultury, raczej do popkultury, myslicie ze jak wejdzie ACTA to wzrosna zarobki tworcow, ci co sciagaja teraz za free (bolszewicy) pojda do kina, jesli ACTA sprawi ze pojda do kina to tak to dadza realnie zarobic wiecej Bromskiemu i innym, ale jesli nie pojda to i tak Bromski i inni nie zarobia jak w tej chwili, ja tam nie scigam Bromskiego albo innych, wole kupic plyte w sklepie (najchetniej po przecenie, cierpliwy jestem) albo z gazeta, tak na koniec biblioteki oferuje dostep do kultury za free i co zamkniecie je?

Holdys powiedzial u Lisa, ze sciagaja (kradna) wszystko za free, dla mnie to jest obraza bo ja nie sciagam (mnostwo ludzi pewnie tez), ale oczywiscie celebryci moga nazywac kogo chca zlodziejem, bandyta lub darmozjadem - ACTA im w tym pomoze, bo wg niej kazdy jest podejzany, wiec a noz jak kogos wskaza palcem ze ukradl im ich dzielo moze znajda je na jego komputerze

nie obrazajcie artystow i nie sciagajcie ich dziel jesli was nie stac na ich kupienie - moze kiedys zatesknia za wami (odbiorcami), bo zobacza ze tych placacych odbiorcow wcale tak duzo nie ma, moze ceny tzw. dobr kultury spadna, a jaki nie to trudno niech spiewa i tworzy filmy celebryta dla celebryty

"kradną polskie filmy poza granicami Polski"

Padlem ze smiechu jak to przeczytalem.

Kto kradnie takie szmiry jak sie kreci w Polsce ?. Chyba, ze ktos leci na jakies kartony Hanki ... :)

Witajcie
czy Wy naprawdę myślicie że tu chodzi o filmy? Zaiksy? Artystów? Tu chodzi o żarcie, o żywność i patenty do żywności!!!!!!!!! Tu chcą położyć łapę na prawa autorskie! np: kod genetyczny krowy, świni, nasiona. Nie będziesz miał jedzenia? pójdziesz oglądać film? Zastanówcie się i szukajcie głębiej w sieci jeszcze są materiały np.: na temat Monsanto. Powodzenia w myśleniu. Czytać!!! ale nie wp, onety, czy gazety!

nie panikuj, raczej komentarze dotycza artykulu i dobrze, bedzie artykul o reszcie problemow z ACTA (np. z lekami: opinie organizacji jak Lekarze Bez Granic czy OXFAM mozna znalezc w necie), bedziemy i to komentowac

a ze ACTA to tez export amerykanskiej kultury i patentow to tez juz pewnie kazdy wie, i jesli pan Bromski mysli ze FBI bedzie ganiac tak samo chyzo za Polonusami co sobie ogladaja sciagniete odcinki polskich telenowel albo polskie komedie romantyczne to sie myli oni beda dbali glownie o interesy swoich gwiazd/zaiksow (glownie zaiksow, bo gwiazdy i tak od tych korporacji maja ochlapy, ale lepszy rydz niz nic)

a moze pan Bromski mysli, ze jak wejdzie ACTA i ludzie zaczna sie bac sciagac np. "Avatara", nie beda mieli co ogladac to z nudow zaczna chodzic na wszystkie polskie filmy

oczywiscie zycze panu Bromskiemu i kolegom pelnej sali kinowej i wspanialej wspolpracy z FBI itp.

Drogi panie Jacku Bromski. Proszę mi powiedzieć lub napisać, kto taki pobiera nielegalnie polskie filmy z zagranicy? No z całym szacunkiem, ale jeśli myśli pan, że ktokolwiek rzuci się na filmy takie jak: "Ciacho" itp. to jesteś naiwnym człowiekiem! Tego barachła, które jest produkowane przez polskich "reżyserów" pokroju Lubaszenki, Pazury, Karolaka lub tych, których tematyką są lektury lub tematyka żydowska to gratuluję humoru :D. Byłby pan świetny, ale jako kabarecista :D. A mówiąc, że ACTA sprzeciwiali się populiści obraża pan nie tylko mnie, ale i setki ludzi w Polsce!

@Michał - pokaż gdzie tam chodzi o PATENTY, a w szczególności NA ŻYWNOŚĆ. ACTA akurat w dużej mierze pozwala wyłączyć DOCHODZENIE patentów z jej zakresu i obowiązkowo tyczy właśnie PRAW AUTORSKICH i ZNAKÓW TOWAROWYCH.
Warto wiedzieć coś, zanim się zacznie gardłować i faktycznie czytać. Ty ewidentnie ACTA nie czytałeś.
ACTA jest oczywiście zła. Ale wygadując o niej bzdury, które łatwo ośmieszyć, czynisz sprawie więcej szkód, niż pożytku.

osobiscie jak bym mial do wyboru polskie filmy o Zydach vide ostatnie filmy p. Holland lub p. Pasikowskieg a polskie komedie romantycznetelenowele to zdecydowanie wybieram filmy o tematyce Zydowskiej, a tak naprawde to gratuluje wszystkim mlodym tworcom co odnasza sukcesy na festiwalach, ale osobiscie nie wierze ze caly swiat nas okrada z naszej tworczosci filmowej i az tak strasznie nam te ACTA sa potrzebne, "a ktore nic w naszym prawie nie zmieniaja" - jak mawialo wielu

dobranoc

o lekach jest troche tu (pazdziernik 2011):
http://www.oxfamsol.be/fr/IMG/pdf/Oxfam_ACTA_analysis_FINAL.pdf

a Miller prawi o reszcie (czy ktos go lubi czy nie i sie z tekstem zgadza, warto sobie przeczytac):
http://leszek-miller.blog.onet.pl/Dlaczego-ACTA-nie-moze-wejsc-w,2,ID452736123,n

Depi, proszę nie ośmieszaj się. Samo przeczytanie nie wystarcza trzeba jeszcze umieć zrozumieć to co się przeczytało.Znaki towarowe własnie według amerykańskiego prawa handlowego (no podstawie którego powstało ACTA) to są patenty. Patenty obejmują nie tylko znaki towarowe ale patenty całego projektu jak i poszczególne elementy danego projektu. Czyli jeżeli sprzedajesz jakąś część zamienną np. do markowego samochodu mimo że nie ma na tej części loga i mimo że oznajmiasz że jest to nieoryginalna część to według ACTA sprzedajesz podrobiony towar ponieważ posiada elementy danego opatentowanego projektu. Pełna nazwa tego dokumentu to "umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrobionymi". Czy jest tam w nazwie dopisek "w Internecie" czy dopisek że dotyczy tylko artystów? To dotyczy każdej dziedziny gospodarki. Porażają mnie prawnicy amatorzy. Te same błędy zauważam prawie u wszystkich zwolenników ACTA. Nawet w rzekomo prawniczych analizach.

Nie wiem na jakiej podstawie wypowiada się tu kilku obrońców ACTA dając argumenty jakoby to była obrona praw artystów.

Zajmuję się obsługą wielu twórców ale nikt z nich nie zyska nic po wprowadzeni ACTA,SOPA itp. Te ustawy są tylko i wyłącznie na potrzeby korporacji jako obrona przed nowymi sposobami dystrybucji danych, globalizacją i ich interesami. Dobra artystów i odbiorców sztuki jest tu na ostatnim miejscu.

Problemem jest to, że koncerty zupełnie nie chcą się dostosować do dzisiejszych czasów i proponują średniowieczny model dystrybucji dóbr kultury.

Dzisiejszy odbiorca myśli tak

- potrzebuje szybkiego dostępu do wybranego dzieła, np wychodzi film w USA - ja chcę go obejrzeć w tym samym tygodniu w Polsce, nie chcę tego robić w niewygodnym kinie czy beznadziejnym TV, chce go obejrzeć kiedy mi się podoba w moim wygodnym domu,
- chcę mieć możliwość skomentować ten film w internecie chociażby poprzez komentarz na youtube
- chcę mieć możliwość zabawy tym materiałem w filmowym poprzez możliwość przeróbki np zrobienia niekomercyjnego clipu i umieszczenia dla zabawy w internecie. dzis każdy może być mini artystą poprzez dostępność prostych programów do obróbki video czy muzyki. nie chcę na tym zarabiać, to część zabawy/odbioru dzieła
- chcę mieć możliwość obejrzenia tego filmu ze znajomymi
- chcę mieć możliwość przeniesienia kopii filmu na mój tablet/smartfon tak abym mógł go obejrzeć w szkole/autobusie/pociągu...

porozumienie mające na celu dbanie jedynie o amerykańskie interesy

Nie będziecie marnotrawić społecznych pieniędzy na marnotrawienie cyfr na jakieś kanalizacyjne bzdety, jedwabie, bielskie i inne genialne dzieła, na które pędzicie dzieci siłą! obejrzyj i zastanów się w co jest grane:http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=npAdku1QdR0, i pomyśl.