Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komentarze:

comments powered by Disqus

Komentarze archiwalne:

  • ~Janusz z W-wy

    Używam 25 mbit. Na razie w zupełności wystarcza. Nawet przy 4 do 8 urządzeń. Podział pasma na Tomcacie :-)

    Jednakże rozumiem sytuację osób mieszkających poza dużymi miastami. Trzeba coś z tym zrobić. Bez pomocy państwa/UE się nie obędzie.

    Za 10 lat prawie na pewno 100 mbit nie będzie porażało a wymagania wzrosną. PYTANIE brzmi czym będzie internet za 10 lat. W tej chwili mamy chyba najpiękniejszą mimo wszystkich wad erę Internetu. Wielki Brat może obserwować, może zbierać dane o userach, jednak jeszcze ma władzy w sieci. Zobaczymy co będzie za 10 lat.

    Odnośnie piractwa. W momencie kiedy ludzie zarabiają tyle ile zarabiają, to nie jestem zdziwiony. Jak film chcę obejrzeć, to i tak idę do kina. Jednak gdybym zarabiał tyle ile mój odpowiednik w Niemczech, to bym miał półki pełne filmów na Blue-Ray. A propo muzyki - płyty CD to przeżytek, tylko format elektroniczny, ewentualnie koncerty na niebieskich płytkach.

    Pozdrawiam!

    23-09-2010, 18:56

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~manonfire
    [w odpowiedzi dla: ~Janusz z W-wy]

    Nie zgodzę się z "przeżytkiem" muzyki na CD. Wszelkie formaty stratnej kompresji plików muzycznych są nie do przyjęcia dla ludzi, którzy muzykę naprawdę cenią. Być może dla większości wystarczy słuchanie "empetrójek" z komórki czy innego iPoda. Dlatego też myślę, że jeszcze długo CD i mp3 będą funkcjonować równolegle. A jeśli CD (bądź inna forma dystrybucji muzyki nie powodująca wycięcia połowy dźwięku) zniknie, to prawdziwi artyści sceny muzycznej powinni zwijać interes, ponieważ byłoby to dla nich uwłaczające. Reszta "artystów" może się ograniczyć do komponowania dzwonków na komórki.

    23-09-2010, 19:21

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~kilimandzaro
    [w odpowiedzi dla: ~Kubuś]

    Wlasnie pisalem o kadrze bo lekka zmiana katu nie ma sensu. Lepiej jest wybrac sobie z ktorej strony chcemy obejrzec ujecie i tak jest to wykorzystywane. To ze technicznie nazywane jest to zmiana kata nie znaczy ze fachowo nie nazywa sie to zmiana kadru.

    23-09-2010, 20:04

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~kilimandzaro
    [w odpowiedzi dla: ~manonfire]

    Ty tak jestes nastawiony na super format? To nie chce cie tutaj urazic ale za przeproszeniem gowniane pojecie masz o stratnej jakosci. Audio CD to bodajrze 95% straconego sygnalu w porownaniu do winyla. Oznacza to ze winyl ma okolo 20 razy wieksza jakosc dzwieku niz audio CD podczas gdy A ma okolo 3-4 razy lepsza jakosc niz MP3. Przestan narzekac bo tak samo moge mowic ze ACD jest beznadziejnym formatem bo strasznie stratnym i dopoki winyle nie beda w sensownej cenie to bede je piracil. Ooops... winylow nie moge spiracic. Jest to chyba jedyny opwod dla ktorego nie dyskutuje sie o tym. A ci co tak narzekaja na MP3 usprawiedliwiaja piracenie ACD tym ze ma lepsza jakosc. Nie ma usprawiedliwienia bo jednak ACD ma beznadziejna jakosc w porownaniu do orginalu.

    23-09-2010, 20:08

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~manonfire
    [w odpowiedzi dla: ~kilimandzaro]

    Wcale mnie nie uraziłeś terminem "gówniane podejście". Skoro nie potrafisz powstrzymać się od tego rodzaju określeń, nie uważam Cię za partnera do dyskusji, w związku z czym wszelkie Twoje obelgi mogę spokojnie puszczać mimo uszu. Pewnie masz rację w sprawie stosunku jakości zapisu analogowego do cyfrowego, ale nie oznacza to, że mam się godzić na kolejną stratę.
    I na koniec jeszcze kilka porad zdrowotnych: ogranicz nieco kofeinę lub co tam sobie używasz, bo bardzo się ekscytujesz. Sprawdzaj też regularnie ciśnienie krwi, poziom potasu i magnezu, bo możesz dostać zawału serca albo udaru. I może zamiast czytać DI poczytaj "Nad Niemnem". Trochę nudnawe, ale opisy przyrody mogą nieco uspokoić Twoje nadszarpnięte nerwy.

    23-09-2010, 21:50

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~kilimandzaro
    [w odpowiedzi dla: ~manonfire]

    nie mam nadszarpnietych nerwow a to jakim jezykiem sie posluguje zalezy tylko ode mnie. Lubie uzywac troche grubych slow a jesli ty to uwazasz za przejaw niewiadomo jakiej nerwicy to masz "gowniane POJECIE" o tym :) Jestem bardzo zdrowym czlowiekiem mimo ze lekko nadpobudliwym co oznacza ze twoja wypowiedz paradoksalnie mnie niezdekoncentrowala. Cisnienie sobie mierze i do lekarza nawet chodze. Dentyste tez regularnie odwiedzam. Nie czuje sie mimo wszystko wyjatkowy. Milo ze sie troszczysz ale moge cie zapewnic ze mam lepsza opieke zdrowotna niz ty w calym swoim zyciu mozesz pomyslec. Ot chocby taki PET mozgu mam na drugi dzien po zamowieniu sobie kolejki :) Praca wymaga co polrocznego badan o roznym spektrum i tyle.

    ACD jest STRATNYM zapisem cyfrowym poniewaz w wytworni plyta najpierw przechodzi przez zapis cyfrowy ktory zajmuje okolo 15 GB na taka plytke 700mB. Pozniej dopiero jest ten obraz konwertowany przy uzyciu jak najlepszych filtrow na ACD.

    23-09-2010, 23:10

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~manonfire

    Cieszę się, że jesteś okazem zdrowia. Przykro mi jednak, że po raz wtóry próbujesz mnie obrazić, po pierwsze powtarzając słowo "gówniane POJĘCIE" (przepraszam, mój błąd w poprzednim poście), a po drugie wytykając mi domniemaną niższość w hierarchii dostępu do opieki zdrowotnej sugerującą, iż jestem gdzieś daleko za Tobą, za czym idzie, że jestem pewnie kimś gorszym od Ciebie (przynajmniej w tej sferze). Cieszy mnie natomiast fakt, iż choć w niewielkim stopniu prawidłowo zdiagnozowałem Twoje problemy emocjonalne. Tak trzymaj, nie denerwuj się i kiedyś być może podyskutujemy na różne tematy bez zbędnych inwektyw, choćby były tak delikatne, jak do tej pory.
    Wierzę Ci, że format AudioCD jest nadal formatem stratnym, ponieważ jak słusznie zauważyłeś mam "NIEWIELKIE pojęcie" o tymże. I jeszcze raz powtórzę - nie widzę powodu, by tę stratność jeszcze bardziej pogłębiać.
    Pozdrawiam

    24-09-2010, 02:48

    Odpowiedz
    odpowiedz
  • ~kilimandzaro
    [w odpowiedzi dla: ~manonfire]

    Powiedz to mojemu prywatnemu psychiatrze... Twoja diagnoza internetowa ciagle jest gowno warta :). I nie staram sie ciebie obrazic. Napisalem juz ze lubie rzucac miesem bo mnie to ODPREZA a nie denerwuje. Pozatym nie wytykam ci nizszosci w hierarchii dostepu do opieki zdrowotnej. Nie ma hierarchii miedzy mna a toba bo ciebie nie ma na liscie instytucji z ktorej korzystam. Tak to jest jak sie pracuje dla firm farmaceutologicznych. A to ze panstwo nie potrafi zapewnic najprostszych uslug medycznych na wystarczajacym poziomie nie jest juz moja sprawa od dawna.

    Jesli nie widzisz powodu by poglebiac stratnosc to kup winyl. Tam cena jest wedlug piratow (zakladam ze jestes jednym z nich skoro tak tego bronisz) proporcjonalna do jakosci. Mimo ze winyl jest 2 razy drozszy to ma 20 razy lepsza jakosc od ACD. Oznacza to ze powinien byc niby 20 razy drozszy a nie ejst. Czyli idealna proporcja cena/jakosc.

    24-09-2010, 11:28

    Odpowiedz
    odpowiedz
RSS  
RSS  
Chwilowo brak danych. Sprawdź później :)