@Sil3ncio - ale sklepy posiadaja MOZLIWOSC a nie OBOWIAZEK przyjmowania wplat kartami kredytowymi, a co wiecej czesto przy drozszych towarach mozna w nich negocjowac znizki przy platnosci gotowka/przelewem zamiast platnosci kartą.
Zapominasz że sprzedawca w zwykłym sklepie nie ośmieli się zaproponować: "płać mi teraz, towar dostaniesz za tydzień", bo by go klienci zglanowali..
Przyjęcie płatności Visą nie jest obowiązkowe. Jeśli chcesz obsługiwać takich klientów to podpisujesz dodatkową umowę. W przypadku PzA Allegro narzuciło to wszystkim sprzedającym, bez względu na ich zdanie.
Poza tym moje zaufanie do organizacji VISA jest jest nieporównywalnie większe niż do jakiejś nieznanej mi firmy. W tym ostatnim przypadku nie ma ani pewności ani gwarancji.
I ciekawe co to byłby za lament, gdyby twoje wynagrodzenie za pracę nagle pracodawca zaczął wpłacać nie na twoje konto ale na jakiegoś pośrednika, twierdząc dodatkowo, że to dla twojego dobra.
Widzę głównie same lamentarze sprzedających, pamiętajcie jednak, że dla kupującego PzA jest udogodnieniem.
Kupując np. kilka produktów PzA ładnie mi wszystko sumuje, dodaje odpowiedni koszt wysyłki, mam odpowiednio wielkie pole na wpisanie kolorów/rozmiarów produktów itp.
Nie muszę liczyć sumy przelewu, przeklejać numerów aukcji do przelewu (ograniczona wielkość pola w banku), nie płacę opłaty za przelew do innego banku, nie muszę pisać dodatkowych maili do sprzedawcy o wygranych aukcjach i wybranych produktach.
Dobry sprzedawca wysyła od razu po otrzymaniu info od PzA, a normalnie czekałby, aż przelew pomiędzy bankami przejdzie...
Chyba mylisz "dobrego zprzedawce" z "glupim sprzedawca"... Gdyby PzA bylo godne zaufania to ludzie sami by z niego korzystali. Dobry kupujacy nie wysyla pieniedzy w kopercie (i opzniej nie skarzy sie jak mu zagina w podrozy) na adres firmy tylko korzysta z zaufanych sposobow platnosci.
Kris
"Kupując np. kilka produktów PzA ładnie mi wszystko sumuje, dodaje odpowiedni koszt wysyłki"
Dobrze, że obowiązkowo maturę z matematyki wprowadzili.
Może dzieci Krisa nie będą miały problemy z dodaniem trzech liczb.
co za bezsens...teraz żałuję, że zgodziłam się na taką formę zapłaty (kupujący pytał telefonicznie), po prostu moje pieniądze zostałay zamrozone przez allegro na pare dni...jakby nie mieli dość profitów z prowadzenia allegro, to jeszcze chca sobie obracać naszymi pieniędzmi bez naszej zgody :/ genialny pomysł
Ja tez chyba nie pomyslałam na udostepnieniu kupujacym tej usługi . Juz drugi dzień czekam na moje pieniadze, a one sa poprostu zamrozone ne koncie allegro. Ta usługa miala ułatwic nam wszystkim realizacje platności chyba jedynie odpowiednia jest dla kupujacych. a druga sprawa niewiem czy kupujacy sam ustala sobie koszty przesylki przez tę usługe? Bo w moim przypadku nie wiem skąd kupujacy ustalil sam sobie koszta wysyłki.hmmm
Ja myślałem, że płace z allegro da możliwość trzymania pieniędzy na ich koncie i w każdej chwili przelania ich po zakupie na konto sprzedającego, a tu lipa. Po każdym zakupie trzeba robić i tak przelew z konta bankowego. Dla mnie to nic nie upraszcza, a wręcz wprowadza dodatkowy zamęt , szczególnie dla ludzi nowych na Allegro.
RakS
"Dobrze, że obowiązkowo maturę z matematyki wprowadzili. Może dzieci Krisa nie będą miały problemy z dodaniem trzech liczb.".
Przeczytaj kolejny akapit. Nie chodzi o problemy z dodawaniem (jeszcze jak matma była obowiązkowa to zdałem bez problemów), lecz o oszczędność czasu przy zakupie kilku różnych produktów oraz złotówki za przelew.
W sklepach internetowych od dawna istnieją takie udogodnienia wraz płatnościami w tej samej formie (bo od tej samej spółki z grupy allegro).
To, że przetrzymują kasę 3 dni - no cóż.
Oszczednosc czasu? Ty jako kupujacy oszczedzasz 2 minuty maksymalnie. Sprzedajacy dostaje 3 minuty dodatkowej udreki z ksiegowaniem i szukaniem przelewow. Nazywasz to oszczednoscia czasu? Bilans przeciez wychodzi negatywny.
Jak można porównywać PzA do zwykłego przelewu? Jak ktoś wpłaci pieniądze w banku to sprzedawca nie dostaje żadnego maila od banku, co najwyżej kupujący może mu wysłać potwierdzenie, które w sumie może by podrobione. Co innego z PzA, skoro dostało się maila, że kupujący wpłacił to znaczy, że pieniądze są i nie znikną, także nie wiem co za problem wysłać towar, no chyba, że ktoś nie ma kilku złotych na wysyłkę... Tak samo jest na eBay'u (PayPal), jeszcze nigdy nie spotkałem się z sytuacją, abym musiał czekać, aż sprzedawca wypłaci sobie kasę, zapłaciłem i tego samego dnia mi wysyłali.
A ja jestem WKUR*** na sprzedawcę właśnie. Czy to moja wina, że wprowadzili wygodny dla mnie system? Na stronie "o mnie" sprzedawca napisał, że akceptuje PzA, a w mailu łaskawie mnie poinformował, że dopóki pieniądze do niego nie wpłyną, nie wyśle przedmiotu. Zapłaciłem we wtorek, on sobie wypłacił w piątek, wysłał mi przesyłkę w poniedziałek. Wystawiam negatywny, bo tygodniowe opóźnienie w dostawie tuszu do drukarki, który u niego zamówiłem naraziło mi firmę na straty. Paranoja po prostu.
Jak sprzedawca akceptuje regulamin, piszę od siebie, że mu to pasuje, a potem ma jakiś problem i traktuje mnie jak złodzieja, to ja sobie dziękuję, za taką obsługę.