Myślę, że Stadion Narodowy powinien nosić imię jakiegoś wybitnego sportowca, a nie polityka.
Ze niepokojem zauważam, że zaczynają się tu coraz nachalniej pojawiać dyskutanci z kloacznych stron typu GW, Onet, WP, reprezentujący obelżywy, przepełniony hasbarską nienawiścią język, bez poszanowania kogokolwiek i czegokolwiek.
Zmarłym należy się szacunek.
Natomiast sprawa pochówku na Wawelu jest mocno dyskusyjna. Po pierwsze L. Kaczyński wstrzymał ekshumację w Jedwabnem, nie pozwalając na poznanie prawdy i odkłamanie teorii, jakoby Polacy byli samowolnie winni mordów Żydów. Po drugie wprowadził i ostentacyjnie palił świeczki w Pałacu Prezydenckim w żydowskie święto Chanuka, dając wyraźny sygnał swoich sympatii, co mnie - katolika szczególnie poruszyło. Po trzecie, podpisując Traktat Lizboński ostatecznie zniósł niepodległość Polski, wypychając ją w masońskie macki totalitarnej Unii Europejskiej. Zniósł niepodległość o którą często walczyli przelewając krew, Ci, którzy spoczęli na Wawelu.
Tak sie zastanawiam co jest powodem takiej zmiany wizerunku Naszego Prezydenta w mediach. Mysle ze jedynym powodem moze byc to, ze juz nie zyje i dlatego nikomu nie zagraza, bo juz nic nowego nie powie, nic nowego nie wymysli. Mysle tez ze mielismy juz swojego jednego takiego Marszałka, jednego Papieza, jednego Prezydenta. Za kilka lat malo komu bedzie przeszkadzalo to ze stadion bedzie imienia poleglego Prezydenta. Czy komus dzis przeszkadza ul. Piłsudskiego ?
Nie stac z boku!
Polec znajomemu!
Wyslij wiadomosc:
http://polishtragedy.com/pl/condolences/